Pomimo wysokich cen paliwa blisko 35 milionów Amerykanów zamierza wybrać sie w podróż w ostatni weekend maja – przewiduje klub automobilowy AAA. Długi weekend związany z przypadającym na poniedziałek Memorial Day tradycyjnie jest uważany w Stanach Zjednoczonych za nieoficjalną inaugurację sezonu letniego.
Z szacunków amerykańskiego klubu automobilowego AAA wynika, że w ostatni weekend maja 34,8 miliona mieszkańców USA zamierza wybrać się w podróż. Tradycyjnie, niejpopularniejszym środkiem lokomocji będzie samochód. W ten sposób podróżować będzie 30,7 milionów osób.
Według ekspertów ogólna liczba urlopowiczów jest o 400 tys. wyższa niż przed rokiem. To dzięki temu, że ceny paliwa w większości regionów kraju utrzymały się na poziomie nie przekraczającym czterech dolarów za galon.
Jednak nie czują tego linie lotnicze, których zestawienia pokazują, że z tego środka transportu w ostatni majowy weekend skorzysta o 5,5 proc. mniej podróżnych niż przed rokiem. Średnia cena biletu lotniczego na krajowej trasie w dwie strony waha się na poziomie 291, 4 dolara.
Zazwyczaj zachowania konsumenckie w długi majowy weekend są ekonomicznym wyznacznikiem na najbliższe miesiące.
Przedstawiciele branży turystycznej nie przewidują znaczących zmian w ich branży w porównaniu z ubiegłym rokiem. Większość osób planujących drogie wakacje znów je odłoży przeznaczając środki finansowe na bieżące potrzeby.
Dla porównania w 2005 roku, czyli przed kryzysem, w długi weekend otwierającyc sezon urlopowy w podróż wybierało się 44 mln osób.
tz
