Blisko 33 tysiące par zdecydowało się dzisiaj stanąć na ślubnym kobiercu. Niedziela 10. października cieszy się wyjątkową popularnością ze względu na wyjątkową kombinację cyfr w zapisie tej daty – 10.10.10. Z zapamiętaniem takiej daty ślubu nawet najbardziej zapominalscy nie powinni mieć trudności.
W ubiegłym roku 10 października sakramentalne „tak” powiedziało sobie zaledwie 5 tys. par. W tym rok liczba ta jest wielokrotnie wyższa. Mimo to, dotychczasowy rekord ustanowiony 7 lipca 2007 roku – data zawierająca szczęśliwe trzy siódemki – nie został pobity. Związki małżeńskie zawarło wtedy aż 54 tysięcy par.
Ci, którzy zdecydowali się na ślub 10.10.10 przyznają, że celowo czekali na tę datę. Dla wielu ma ona dodatkowe znaczenie: w chińskim kalendarzu jest ona uważana za wyjątkowo szczęśliwą.
Wielu panów młodych, zwraca także uwagę na jej praktyczne znaczenie: trudno zapomnieć o rocznicy ślubu.
Tak wyjątkowe daty nie zdarza się często – zaledwie 12 raz w ciągu całego wieku. Ci, którzy nie zdążyli dziś stanąć na ślubnym kobiercu, będą mieć w tym stuleciu jeszcze dwie szanse: 11.11.11 oraz 12.12.12.
Niektórzy już rezerwują daty…
MNP (UPI)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone