Bulwersująca sprawa „przejęcia” przez MSZ Prezydenckiego Medalu Wolności, jakim Barack Obama pośmiertnie uhonorował Jana Karskiego, być może zmierza ku finałowi. Szef polskiej dyplomacji zapewnił bratanicę i córkę chrzestną bohatera, że przekaże odznaczenie do Muzeum Historii Łodzi, gdzie znajduje się na stałe ekspozycja „Gabinet Profesora Jana Karskiego”, na jaką zdecydował się za życia i gdzie przekazał najcenniejsze memorabilia.
Jak wiadomo rodzina legendarnego kuriera została pominięta w procesie procedowania i wręczania odznaczenia. Z telewizji zaś dowiedziała się, że Jan Karski „nie pozostawił żadnej rodziny”. Dopiero po protestach MSZ doszedł do przekonania, iż rodzina – jest.
– Rozmawiałam z panem Radosławem Sikorskim podczas przyjęcia w Pałacu Prezydenckim z okazji 11 Listopada. Zapewniał, że o naszym istnieniu nic nie wiedzieli, kiedy rozpatrywano, kto miałby odbierać medal. Teraz zgadza się, że miejscem odznaczenia jest miasto dumnej i szczęśliwej młodości Jana Kozielewskiego, znanego potem pod nazwiskiem Karskiego – mówi dr Wiesława Kozielewska-Trzaska, bratanica i córka chrzestna bohatera.
Jak informowaliśmy na naszych łamach, pani doktor napisała w czerwcu list do premiera Donalda Tuska w sprawie oddania medalu do Łodzi i wszystkim Polakom, bo gmach MSZ i miejsce w gablocie obok sali konferencyjnej to nie jest właściwe miejsce. Poza tym absolutnie ustawowi spadkobiercy Jana Karskiego na to się nie zgadzają. Kiedy do połowy października br. nie otrzymała odpowiedzi, napisała do Bronisława Komorowskiego. Tu reakcja była już bardzo szybka. Prezydent zwrócił się o wyjaśnienia do ministra spraw zagranicznych. Ponadto zaprosił Wiesławę Kozielewską-Trzaskę do Warszawy na uroczystości listopadowe. Podczas nich doszło do wspomnianego spotkania z ministrem Sikorskim.
– Zostałam także przedstawiona panu prezydentowi i chwilę mogliśmy porozmawiać. Był bardzo serdeczny. Podziękowałam mu za interwencję i pomoc – dodaje dr. Kozielewska-Trzska.
Obecnie czeka już tylko na zapowiedzianą pisemną odpowiedź na jej list do głowy państwa. Jak rozumiemy – z potwierdzeniem słów szefa MSZ – o przekazaniu medalu na swoje miejsce.
Patryk Małecki, Waszyngton
Czytaj też: Prezydent RP chce od MSZ wyjaśnień w sprawie Medalu Wolności Jana Karskiego
Rodzina legendarnego kuriera apeluje do Bronisława Komorowskiego: „Oddać Polakom medal Karskiego!”