-
fot.AP/ Prawicowi bojówkarze wychodzą na wolność
Obsługiwane przez Ads Pro
Sędzia prowadząca sprawę 9 członków milicji Hutaree z Michigan, oskarżonych o próbę zabicia policjantów i przygotowywanie zamieszek, zdecydowała że bojówkarze mogą do czasu rozpoczęcia procesu pozostawać na wolności. Według sędziny bojówkarze mogą opuścić areszt, gdyż nie stanowią zagrożenia dla społeczeństwa.
Sędzia sądu okręgowego w Detroit, Victoria Roberts uchyliła 2 kwietnia decyzję sędziego federalnego, nakazującą aresztowanie bojówkarzy. Jednocześnie oświadczyła, że 9 członków milicji Hutaree może zostać zwolnionych pod warunkiem objęcia ich dozorem elektronicznym i zastosowania szczególnych środków bezpieczeństwa.
Według rządu prawicowi bojownicy przygotowywali się nie tylko do zabójstwa funkcjonariuszy policji, ale także podżegali do działań antyrządowych i użycia broni masowego rażenia. Obrońcy oskarżonych z kolei twierdzą, iż była to jedynie forma nienawistnej mowy i wszelkie czyny z nią związane są irracjonalne.
Sędzia nie miała łatwego zadania. Prokuratura uporczywie przekonywała, że „nie wolno czekać, aż spiskowcy pozbawią kogoś życia, by móc ich aresztować.” Natomiast obrońcy używali równie przekonujących argumentów: „Prawo oskarżonych, by głosić swoje opinie, jakkolwiek wypełnione nienawiścią i zjadliwe pozostaje prawem chronionym przez 1. poprawkę do Konstytucji”.
Po dziesięciu godzinach zeznań i batalii w sądzie, które miały miejsce w ciągu ostatniego tygodnia Victoria Roberts oświadczyła, że prokuratura nie wykazała, iż aresztowanie oskarżonych to jedyna forma ochrony społeczeństwa przed ich działalnością.
Bojówkarze wyjdą na wolność we wtorek.
AS (NPR)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
