Nielegalni imigranci zaczynają rozglądać się za poradami prawnymi u amerykańskich adwokatów imigracyjnych. W strachu przed deportacją próbują pozyskać potrzebne dokumenty, które pozwolą zabezpieczyć uzbierany dobytek.
Według doniesień „USA Today” kilku adwokatów prowadzących biura w Teksasie, Nowym Meksyku i Arizonie przyznaje, że zgłaszało się do nich wielu nielegalnych imigrantów mieszkających w USA.
Prawnik Jason Mills z Fort Worth w Teksasie potwierdza, że imigrantów zaczyna ogarniać paraliżujący strach. Dodaje, że nigdy wcześniej nie prosili go o pomoc imigranci nie posiadający dokumentów. Chodzi głównie o zabezpieczenie nieruchomości i środków pieniężnych, które mogą przepaść, gdy przybysz stanie przed widmem rychłej deportacji. Dokumenty miałyby również orzekać o przyszłości dzieci deportowanych rodziców.
Cecilia Menjivar, profesor socjologii z Uniwersytetu Stanowego w Arizonie przywołuje dwa przypadki z 2006 roku, kiedy kilkoro dzieci nielegalnych imigrantów wałęsało się po szkole, bo ich rodzice zostali zaaresztowani oraz żon nieudokumentowanych, które straciły dostęp do kont bankowych swoich mężów zatrzymanych podczas nalotu służb imigracyjnych. Nic dziwnego, że imigranci nie chcą, by takie sytuacje się powtórzyły.
W zeszłym roku główną metodą administracji Obamy rozprawiania się z nielegalnymi była ich deportacja. Kongres odrzucił propozycję przyznania 11 mln nieudokumentowanych statusu legalnych imigrantów.
Jeśli wierzyć rządowym statystykom w ciągu ostatnich 12 miesięcy deportowano rekordową liczbę ponad 392 tys. nielegalnych. Te same źródła podają, że w USA mieszka ich ok. 11- 13 mln.
as (canadaupdates.com)
