Andrzej J. Urbaniak, polski ksiądz pełniący swoją posługę w kościele Matki Boskiej Częstochowskiej w Archidiecezji w Bostonie został zatrzymany we wtorek, a w środę został postawiony w stan oskarżenia. Duchowny jest podejrzany o rozpowszechnianie dziecięcej pornografii.
Andrzej J. Urbaniak przyjął święcenia kapłańskie jeszcze w Polsce w 1998 roku, a na terenie Stanów Zjednoczonych przebywa od 2008 roku. Pod nadzorem policji znalazł się dwa miesiące temu. We wtorek popołudniu 39-letni duchowny został aresztowany. Na jego parafialnym komputerze znaleziono pornograficzne zdjęcia dziewczynek w wieku od 8 do 10 lat.
Archidiecezja w Bostonie wydała oświadczenie, w którym czytamy, że ksiądz Urbaniak otrzymał nakaz jej opuszczenia. „Nasza archidiecezja w pełni współpracuje z organami ścigania. Wspólnota kościelna poleca w swoich modlitwach wszystkich, których dotknął ten incydent”. Mimo to, nazwisko księdza nadal widnieje na oficjalnej stronie internetowej parafii.
Bostońska policja kontynuuje śledztwo w sprawie nadużyć księdza, jednak jak dotąd żadna z potencjalnych ofiar molestowania nie zgłosiła się na komendę. Jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, ksiądz Urbaniak usłyszy jedynie zarzut rozpowszechniania pornografii dziecięcej.
Andrzej Urbaniak przebywa obecnie w areszcie, a wysokość jego kaucji ustanowiono na 10 tys. dolarów. Duchowny ma opuścić areszt w czwartek. Do czasu zakończenia śledztwa będzie znajdował się pod specjalnym nadzorem i otrzyma zakaz korzystania z internetu oraz jakichkolwiek kontaktów z nieletnimi.
AS
