Mieszkanka stanu Connecticut została aresztowana przez policję. Powód? Postanowiła zmusić swoje 4-letnie dziecko do wypicia butelki piwa, a niemowlaka odurzyła alkoholem i kokainą.
Juliette Dunn została zatrzymana przez policję po tym, jak jej sąsiadka zawiadomiła policję o karygodnym traktowaniu dzieci. Okazało się, że 29-letnia matka mieszkająca w Success Village poiła swojego 4-letniego syna piwem.
Czytaj: Matka zamordowała dziecko w mikrofalówce
Świadkowie zdarzenia twierdzą, że Dunn kazała synowi wypić butelkę piwa, a następnie nazwała go alkoholikiem.
Kiedy na miejscu zdarzenia zjawili się funkcjonariusze policji, przed domem Juliette Dunn leżała butelka po pustym piwie Steel Reserve, obok której siedział syn 29-latki.
Czytaj: Waszyngton. Wyrzuciła własne dziecko do kosza
Dwójka dzieci została zabrana do szpitala, gdzie badania krwi wykazały, że 4-latek faktycznie spożywał alkohol. Dużo bardziej szokujące okazały się jednak wyniki badań 10-miesięcznej córki Juliette Dunn. We krwi niemowlaka wykryto alkohol oraz kokainę.
Podczas rozmowy z pracownikami opieki socjalnej 4-letni chłopiec zdradził, że przepada za piwem Natural Ice i Budweiser, ale nie lubi Dog-Bite’a.
Wraz z matką dzieci aresztowano jej koleżankę, Lisę Jefferson, która razem z Dunn opiekowała się dwójką dzieci. Kobietom postawiono zarzuty narażenia dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo i napaści drugiego stopnia. Wysokość kaucji została wyznaczona na 100 tys. dolarów.
AS