0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaUncategorizedKomorowski w USA. Pierwsze komentarze

Komorowski w USA. Pierwsze komentarze

-

Prezydent Polski Bronisław Komorowski przebywa od środy z wizytą w USA. W Waszyngtonie spotkał się m. in. z Barackiem Obamą i prezesem Kongresu Polonii Amerykańskiej, Frankiem Spulą. Wizytę komentuje dla Informacji USA prof. Michael Szporer, wykładowca dziennikarstwa i politologii na University of Maryland:

fot. Prof. Michael Szporer

W Białym Domu , a konkretnie w Narodowej Radzie Bezpieczeństwa  nie ma doradcy do spraw polskich, co jest swego rodzaju kuriozum.

REKLAMA

Jest Michael McFaul, znany rusolog ze Stanford a problematyka polska przypada pani Elizabeth Sherwood Randall, z Harvard, która jest specjalistką do spraw NATO i  zajmuje się także  południem byłego imperium  sowieckiego oraz Ukraina i Turcją.  Nie ma więc głębokiego zrozumienia rejonu Centralnej Europy czy nawet konkretnej strategii w tym kierunku.

Z tego wywodzą się gafy historyczne typu ogłoszenie  zmiany polityki przez prezydenta Obamę wobec tarczy antyrakietowej w dniu … 17 września  br. czyli rocznicę napaści Sowietów na Polskę. Polska więc jest raczej postrzegana, przez obecną administrację, jako część strategii globalnej, głównie wobec Rosji i tyko częściowo EU.

Różni się ten kierunek myślenia zdecydowanie od poprzednich administracji prezydenta Busha  i Clintona,  kiedy  funkcję doradcy-eksperta do spraw Polski oraz Środkowowschodniej  Europy pełnił  były ambasador USA w Polsce,  Dan Fried.

W tym kontekście można zrozumieć dlaczego Waszyngton interesuje się tak wyraziście współpracą z Rosją, w tym także zacieśnianiem rosyjskiej współpracy ze strukturami NATO.

Oczywiście dla strony polskiej jest to kierunek trudny, dla wielu nawet sprzeczny z interesami państwa,  jednak – jak sugerują bardzo optymistyczne wypowiedzi szefa polskiej dyplomacji Radka  Sikorskiego w  „Economist” – do pokonania.

Ważne jest, aby Polska dobrze rozumiała swoją rolę i nie przeliczyła się ze  swymi możliwościami,  jak to zrobiła już parę razy w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi,  a nawet z Rosją.

Nie zgadzam się z opiniami polskich ekspertów i komentatorów, którzy mówią dziś , że problem tarczy antyrakietowej był dla USA zawsze częścią  gry z Rosją.  Polska nie jest dostatecznie widoczna w Waszyngtonie i nie prowadzi tu profesjonalnego lobbing swoich interesów. Przegrywa wyraźnie porównanie z innymi krajami, nawet znacznie mniejszymi, jak choćby  bałtyckie, a  tym bardziej z Rosją.

Lobbing polski i wpływy polityczne są minimalne. Jest to częściowo długofalowy problem polityki polskiej już od wielu lat. Dodatkowo potęgowany brakiem  pomysłu Polski  na Polonię.  I pomysłu Polonii na siebie samą.

Dlatego nie jest w  polskim interesie obrażać się na USA, jak to robi wielu politycznych „guru” w Warszawie,  a  sformułować korzystną i realistyczną strategię oraz zacząć wreszcie dbać o swoje interesy. Jak wielokrotnie powtarzał, za brytyjskim klasykiem, profesor Jan Karski: „Państwa nie mają przyjaciół, państwa mają interesy”

Cele polityki zagranicznej powinny być konkretne, a nie filozoficzne lub abstrakcyjnie nie dopasowane do istniejących realiów czy  nie dopracowane taktycznie.

Problemem wizerunkowym  Polski w świecie jest postrzeganie jej, wraz  z jej polityką,  przez pryzmat politycznych rozgrywek w Warszawie.  Klasycznym stereotypem jest „opinia”, iż to  PiS bardziej proamerykański,  a PO prounijna.  Ale to nie jest prawda gdyż, ani PiS,  ani  PO nie są pod tym względem strukturami jednorodnymi. Nie były tak powszechnie dwubiegunowo  postrzegane, nawet przez  Polonię.

Ciekawe czy wizyta prezydenta Komorowskiego okaże się  bardziej skuteczna w uwodzeniu prezydenta KPA Spuli czy  prezydenta USA Obamy.

Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.

REKLAMA

2091279271 views

REKLAMA

2091279571 views

REKLAMA

2093076031 views

REKLAMA

2091279855 views

REKLAMA

2091280004 views

REKLAMA

2091280149 views