Tajne studia Pentagonu wyrażają wątpliwości, czy planowana dla Europy tarcza antyrakietowa będzie kiedykolwiek zdolna, tak jak pierwotnie zakładano, obronić terytorium USA przed irańskimi pociskami balistycznymi – poinformowała w sobotę agencja AP.
Powołała się przy tym na zaangażowanych w sprawę tarczy członków Kongresu USA. Według Associated Press przedstawiciele sił zbrojnych są jednak zdania, że problemy da się przezwyciężyć i posuwają swe plany naprzód.
Wprowadzenie proponowanych przez wojsko zmian może być jednak trudne. Jedna z nich, której bliżej nie określono, została wykluczona jako nie nadającą się do realizacji ze względów technicznych, natomiast przeniesienie na stacjonujące na Morzu Północnym okręty antyrakiet, które według wcześniejszych planów miały być umieszczone w Polsce i ewentualnie w Rumunii, może wywołać problemy natury dyplomatycznej.
Studia resortu obrony to najnowsze wskazanie na poważne problemy przedsięwzięcia, krytykowanego w różnych aspektach. Republikanie twierdzą, że zabrano się za nie z zamiarem udobruchania Rosji, która odrzucała jego poprzedni wariant. Ale Rosja utrzymuje swą krytykę nadal wskazując, że w rzeczywistości chodzi o zwalczanie jej rakiet. Ponadto szereg rządowych i naukowych raportów podaje w wątpliwość, czy system będzie w stanie działać tak jak zaplanowano.
Według agencji AP obecnie, gdy siły zbrojne USA stoją w obliczu gigantycznych cięć budżetowych, studia na temat tarczy mogą skłonić Kongres do ponownego rozważenia, czy warto wydawać miliardy dolarów na system, który nie daje gwarancji spełniania zakładanych celów.
(PAP)