Sekretarz obrony Robert Gates zapowiedział szereg cięć budżetowych w armii Stanów Zjednoczonych. Pentagon chce w ten sposób zaoszczędzić około 100 miliardów dolarów w ciągu 5 lat. Jednym z postulatów jest likwidacja Sztabów Połączonych Sił Zbrojnych USA w Norfolk w stanie Wirginia. Pracę w szeregach armii miałby w sumie stracić nawet 3 tysiące osób.
- fot. AP/ Szef Pentagonu zapowiada redukcję wydatków na obronność
Wydatki USA na obronność wzrosły do czasu ataków terrorystycznych z 11 września 2001 dwukrotnie i przekraczają obecnie 530 miliardów dolarów rocznie. Wielu przedstawicieli Departamentu Obrny, że aby utrzymać dotychczasowe rozmiary i sposób funkcjonowania sił zbrojnych konieczny jest dodatkowy wzrost wydatków o kolejne 2-3 proc.
Sekretarz Robert Gates uważa jednak że niemal nieograniczony dostęp do pieniędzy sprawił, że wiele środków jest marnotrawionych. „W tych trudnych czasach dla gospodarki i wobec wyzwań jakie stoją przed nami na całym świecie, każdy dolar musi być dobrze wydawany”- oświadczył sekretarz obrony.
Szef pentagonu zapowiedział cięcie wydatków, które obejmie zredukowanie biurokracji oraz ograniczenie liczby zadań do jakich Pentagon wynajmuje firmy zewnętrzne. Sekretarz obrony zapowiedział też likwidację co najmniej 50 stanowisk zajmowanych przez generałów i admirałów. „Nie chodzi nam o cięcia dla samych cięć. Chcemy usprawnić sposób działania a oszczędności przeznaczyć na inwestycje w poprawę zdolności bojowych” – podkreślił.
Wśród propozycji znalazło się także zlikwidowanie siedziby Sztabów Połączonych Sił Zbrojnych, która powstała w 1999 roku. Pomysł ten nie podoba się jednak politykom zarówno po prawej jak i po lewej stronie sceny politycznej.
Propozycje Gates z zadowoleniem przyjął natomiast prezydent Barack Obama.
MNP (CNN)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone
