Nowy szef koncernu BP zapowiada zdecydowane kroki w walce ze skutkami wycieku ropy naftowej w Zatoce Meksykańskiej. Amerykanin pochodzący ze stanu Mississippi, dotkniętego katastrofa ekologiczna, zastąpi dotychczasowego CEO koncernu, który ustąpi za stanowiska. Po raz pierwszy w historii BP na czele firmy stanie osoba spoza Wsyp Brytyjskich.
- fot.Reuters/ Amerykanin, Bob Dudley będzie nowym CEO koncernu BP
Bob Dudley od czerwca kieruje akcją w Zatoce Meksykańskiej. Dotychczasowy dyrektor, Tony Hayward, ma przejść na emeryturę, ale pozostanie w radzie nadzorczej koncernu.
Nowy szef koncernu powiedział we wtorek, że z katastrofy w Zatoce Meksykańskiej nie tylko BP, ale cała branża paliwowa wyciągnie wnioski. „Największe w historii USA skażenie środowiska spowodowane wybuchem na platformie stało się okazja do „przebudzenia” nie tylko dla BP, ale i całej branży paliwowej, która zbyt beztrosko podchodziła do kwestii bezpieczeństwa odwiertów” –mówił Dudley. Podkreślał, że dołoży wszelkich starań żeby skutki skażenia amerykańskich wybrzeży zostały jak najszybciej zminimalizowane. Nowy CEO chce także odbudować mocno nadszarpnięty wizerunek koncernu.
Wybór Boba Dudley’a na nowego szefa BP jest przez wielu komentatorów postrzegany jako decyzja o charakterze politycznym, podyktowana sytuacją w Zatoce Meksykańskiej. „Swój człowiek” na czele koncernu odpowiedzialnego za potężny wyciek i usuwanie jego skutków, ma według wielu uspokoić Stany Zjendoczone, że firma dołoży wszelkich starań aby stanąć na wysokości zadania. Tym bardziej, że Bob Dudley pochodzi z Mississippi, stanu którego wybrzeża ucierpiały w wyniku wycieku ropy z uszkodzonej platformy. Z wykształcenia chemik, Dudley od 30 lat związany jest z branżą paliwową.
Dotychczasowy szef BP od 1 października cieszył się będzie emeryturą … i odprawą w wysokości 1,6 mln. dolarów. Tony Harward przez rodziny 11 robotników, którzy zginęli w eksplozji na platformie wiertniczej oraz mieszkańców Zatoki Meksykańskiej, którzy w wyniku skażenia ropą stracili pracę i środki do życia nie zostanie zapamiętany najlepiej. Wkrótce po wybuch na platformie Hayward powiedział, ze jego osobiście też dotknęła katastrofa i że „chciałby odzyskać swoje życie”. Media wytknęły mu także, że w czasie kiedy w trwały próby zatamowania wycieku, on spędził weekend oglądając regaty ekskluzywnych jachtów.
MNP (AP, CNN)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
