Zbilżający się do Zatoki Meksykańskiej sztorm tropikalny może opóźnić prace przy zatamowaniu wycieku o kolejne dwa tygodnie. Thad Allen, który z ramienia rządu nadzoruje prace przy przecieku poinformował w środę, że według prognoz w ciągu najbliższych dni od strony Karaibów nadciągnie sztorm, który wstrzyma wszelkie prace przy pękniętym zaworze.
Z zagrożonego rejonu będą musiały zostać usunięte podwodne kamery monitorujące prace przy kopule, co oznacza, że zostanie przerwany zapis danych. Jeśli sztorm będzie uniemożliwiał ich odczyt przez 4 kolejne dni, wówczas BP będzie zmuszone do ponownego otworzenia kupuły znad zaworu, celem zweryfikowania stanu faktycznego.
Obecnie naukowcy zastanawiają się nad możliwością prowadzenia obserwacji urządzeń podwodnych z brzegu. W ciągu najbliższych godzin zapadna także dycyzje dotyczące wycofania statków zacumowanych w rejonie zatopionej platformy, około 50 mil w głąb morza od wybrzeży Luizjany.
Kolejne 48 godzin da odpowiedź czy cyklon będzie depresją tropikalną czy sztormem. Bez względu jednak na siłę wiatru wpłynie on na akcję oczyszczania wód Zatoki.
Sztorm spodziewany jest w najbliższy weekend.
MB(AP)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.