Idą ciężkie czasy dla nieudokumentowanych imigrantów. Stan Utah, podobnie jak Arizona rozważa wprowadzenie restrykcyjnych przepisów wymierzonych w osoby nie mające prawa legalnego pobytu na terenie Stanów Zjednoczonych. Republikański członek stanowej Izby Reprezentantów, Stephen Sandstrom uważa, że takie kroki są konieczne aby uchronić stan przed zalewem nielegalnych imigrantów uciekających z Arizony.
Kongresman Sandstrom przygotował już stosowny projekt ustawy zawierający regulacje analogiczne do tych, jakie podpisała w piątek gubernator Arizony Jan Brewer.
Lokalna policja stanu Utah miałaby obowiązek sprawdzania imigracyjnego statusu osób wobec, których istniałoby podejrzenie, że mogą przebywać w USA nielegalnie. Wszyscy imigranci byliby też zobowiązani nosić przy sobie dokument potwierdzający legalność statusu.
Ustawa nakładałaby ponadto kary na pracodawców zatrudniających pracowników bez pozwolenia na pracę na terenie USA. Na kłopoty mógłby się narazić również każdy kto przewoziłby samochodem nielegalnego imigranta. Nawet, jeżeli jest jego bliskim krewnym.
Stephen Sandstrom tłumaczy, że jeśli stan Utah nie przyjmie powyższych przepisów, może zostać zalany przez falę imigrantów uciekających przed zaostrzonym prawem w Arizonie. Podkreśla także, że rząd federalny umywa ręce od problemu nielegalnej imigracji, stąd stan ma pełne prawo by rozwiązać ten problem we własnym zakresie.
Gary Herbert, republikański gubernator Utah odmówił na razie komentarza w sprawie inicjatywy Sandstroma. Oświadczenie jego rzeczniczki pozwala jednak sądzić, że będzie on przychylny tym propozycjom.
Tymczasem nie cichną protesty przeciwko restrykcyjnemu prawu uchwalonemu w Arizonie. Przyłączają się do nich organizacje pro imigranckie w innych stanach. W wielu miastach Stanów Zjednoczonych 1 maja zaplanowano demonstracje w tej sprawie.
Nieoficjalnie spekuluje się, że jeszcze 3 inne stany rozważają wprowadzenie restrykcyjnych przepisów wymierzonych w nieudokumentowanych imigrantów. Nie wiadomo jednak o jakie stany chodzi.
IN (The Deseret News, Nowy Dziennik)
