Dziesięć lat pozbawienia wolności – taki wyrok usłyszała matka, której dziecko utonęło w wannie, kiedy ona spędzała czas na portalu Facebbok. Shannon Johnson z Fort Lupton w stanie Kolorado przyznała się do zaniedbania opieki nad dzieckiem ze skutkiem śmiertelnym.
- fot. Shannon Johnson siedziała na Facebooku kiedy jej synek utonął w wannie
Do tragicznego zdarzenia doszło 20 września 2010 około godz. 8.30. 34-letnia Shannon Johnson posadziła swojego 13-miesiecznego synka Josepha w wannie po czym udała się do pokoju obok, gdzie zalogowała się na portalu Facebook, by udostępnić swoje nagrania wideo oraz zagrać w grę Cafe World. Kiedy wróciła do łazienki, Joseph leżał pod wodą. Matka zadzwoniła po pogotowie, ale lekarzom nie udało się uratować nieprzytomnego dziecka. Jego zgon został stwierdzony w szpitalu w Denver.
W pisemnym oświadczeniu, Johnson usiłowała się usprawiedliwiać pisząc, że jej synek był bardzo samodzielny i domagał się, by zostawić go samego. Matka nie chciała mu odmówić, nie chciała także by został „maminsynkiem”. Przyznała, jednak że tego dnia nalała do wanny więcej wody niż zwykle. Ponadto dodała, że miesiąc temu chłopczyk dostał ataku drgawek, którego przyczyna nie została wyjaśniona i podane mu zostały leki.
Śledztwo w sprawie śmierci Josepha rozpoczęło się 3 stycznia tego, po przeprowadzeniu sekcji zwłok. Według sporządzonego raportu, zgon nastąpił w skutek niedotlenienia mózgu, zatrzymania akcji serca i utonięcia.
W marcu Shannon Johnson przyznała się do winy. Za zaniedbanie opieki nad dzieckiem ze skutkiem śmiertelnym groziło jej od 4 do 12 lat pozbawienia wolności. Sędzia Thomas Quammen posłał wyrodną matkę na 10 lat za kratki. „Zostawiła pani dziecko w wannie tylko po to, by samej się zabawiać i grać na komputerze.” – uzasadniał swą decyzję.
Nie jest to odosobniony przypadek zaniedbania ze skutkiem śmiertelnym. Jeden z ostatnich z nich miał miejsce lutym br., kiedy Mami Yoshida została skazana na 9,5 roku pozbawienia wolności za zagłodzenie swojego 5-letniego syna na śmierć.
MK
