Wolniejszy wzrost gospodarczy i wysokie bezrobocie – tak według najnowszych prognoz będzie wyglądał 2011 rok. Jak poinformował w czwartek Biały Dom, wcześniejsze przewidywania musiały zostać skorygowane. Perspektywy na przyszłość są mało optymistyczne.
Jeszcze w lutym eksperci rządowi przewidywali, że tempo wzrostu PKB wyniesie 2,7 proc. w skali roku. Najnowsze prognozy, opublikowane przez administrację Baracka Obamy zaledwie wczoraj, mówią że rok 2011 zakończy się wzrostem PKB na poziomie 1,7 proc. W przyszłym roku wzrost gospodarczy wyniesie 2,6 proc. a w 2013 – 3,5 proc. Oznacza to, że przed amerykańską gospodarką kolejne ciężkie miesiące.
Zobacz także: 37 proc. Amerykanów wini prezydenta za kryzys
Pesymizmem napawają także prognozy dotyczące bezrobocia, które według Białego Domu w tym roku utrzyma się na poziomie 9 proc., a w przyszłym roku nawet wzrośnie i wyniesie 9,1 proc. Kiedy należy spodziewać się poprawy sytuacji na amerykańskim rynku pracy? Nie prędko, bo dopiero w …2016 roku. Wtedy odsetek bezrobotnych Amerykanów ma spaść poniżej 6 proc.
Prezydent Obama przekonuje, że tworzenie nowych miejsc pracy jest dla jego administracji priorytetem. Właśnie temu ma być poświęcone w całości jego wystąpienie w Kongresie w przyszłym tygodniu.
mp (Reuters, AP)