Władze Kansas zaproponowały w czwartek ustawę, która pozwoliłaby pracodawcom zatrudniać nielegalnych imigrantów w sektorach, w których brakuje rąk do pracy.
Ustawa zwana „Kansas Business, Workers, Communities Partnership Act” (HB 2603) przewiduje stworzenie programu, dzięki któremu lokalni nielegalni imigranci, którzy – według federalnych dyrektyw – nie kwalifikują się do niezwłocznej deportacji oraz pracodawcy nie mogący znaleźć lub zatrzymać pracowników, znajdą wspólny język.
Warunkiem dla imigrantów jest co najmniej pięcioletni pobyt w Kansas i brak kryminalnej przeszłości, a także zobowiązanie się do udoskonalania języka angielskiego.
Krytycy mówią, że ustawa nie ma szans, bo prawo nie pozwala na zatrudnianie takich pracowników, ale koalicja stojąca za ustawą twierdzi, że znalazła oryginalne podejście do kontrowersyjnej sprawy. Ogólnie wiadomo, że nie chodzi o przyznawanie nikomu legalnego statusu, ale formę sponsorowania imigranta przez władze stanu przed rządem.
Zobacz: Kampania farmerów: imigranci nie zabierają Amerykanom pracy?
Nie wszystkie jednak stany tak ochoczo wyciągają ręce do nielegalnych. W Alabamie i Georgii przyjęto w ostatnich latach jedne z najbardziej restrykcyjnych przepisów wobec nielegalnych, co nie pozostało bez wpływu na niektóre gałęzie gospodarki, w tym rolnictwo. Co ciekawe stany wzorowały się na prawie Arizony, które częściowo napisał sekretarz stanu Kansas, Kris Kobach. Dla niego ustawa również jest niewykonalna. Polityk twierdzi, że prawo nie zezwala nikomu na sponsorowanie nielegalnego imigranta, któremu mogłoby to później ułatwić ubieganie się o legalny status.
Podobny program na pracę tymczasową dla nielegalnych przyjął już stan Utah. Ustawa ma wejść w życie w przyszłym roku, ale Departament Sprawiedliwości zapowiada, że gdy nastąpi konieczność wystąpi o jej zablokowanie.
Czytaj: Utah. Legalna praca dla nielegalnych imigrantów?
Jednak Mike Beam z Kansas Livestock Association mówi, że problem nie ogranicza się do rolnictwa. Na mniej zaludnionych terenach, na przykład zachodniej części Kansas, brakuje pracowników w sektorze budowlanym, architektury krajobrazu, budowy autostrad, a także hotelarstwie czy restauratorstwie.
Argumentem Kobacha w tej kwestii jest podniesienie płac. – Wzrosną pensje, pojawią się i pracownicy – mówi.
Stanowe sesje legislacyjne powoli się zaczynają. Czy ustawa HB 2603 przetrwa starcie z antyimigracyjnymi propozycjami, które z pewnością też się pojawią?
Zobacz też: Historyczny „deportacyjny sukces” rządu USA
as
