Rekordowa liczba 226 mln Amerykanów zrobiła zakupy w czasie czterodniowego weekendu zaczynającego się w Święto Dziękczynienia. To o 14 mln więcej niż przed rokiem – podaje Krajowa Federacja Sprzedawców Detalicznych (The National Retail Federation) w oparciu o wstępne dane z całego kraju.
Pierwszy piątek po Dniu Dziękczynienia, nazywany „Czarnym piątkiem” jest uznawany za początek sezonu zakupów świątecznych. Amerykanie w tym czasie wydali więcej niż rok temu, średnio 398, 62 dol. (w 2011 r. było to 365, 34 dol.). By zachęcić klientów do zakupów, w tym dniu sieci handlowe wprowadzają największe promocje i jak podaje NRF aż 24 proc. klientów zrobiło zakupy w nocy z czwartku na piątek (grupa wiekowa 18-34 lata).
Rekord padł także w największym amerykańskim centrum handlowym Mall of America, odwiedziło je w „Czarny piątek” 210 tys. kupujących.
Czytaj także: „Czarny piątek” czyli po trupach do telewizora
Amerykanie wydali 11,4 mld dolarów, prawie 1 mld więcej niż w roku 2010 – wynika z danych ShopperTrak, firmy monitorującej rynek. Sieci handlowe odnotowały największy wzrost obrotów od 2007 r.
Do zakupów zachęcał Amerykanów swoim przykładem także sam prezydent. Barack Obama, który robił zakupy z córkami Malią i Sashą, w małej księgarni „Kramerbooks” niedaleko Białego Domu.
Dziś największych obrotów spodziewają się sklepy internetowe. Jak się przewiduje zakupy w sieci zrobi około 120 mln Amerykanów. Od kilku lat w poniedziałek po „Czarnym piątku”, nazywany „Cyber poniedziałkiem” (Cyber Monday), najlepsze ceny czekają na kupujących w sklepach internetowych.
Według ośrodka badawczego IBISWorld, w tym roku sprzedaż w sieci w może osiągnąć rekordową sumę 1,2 mld dolarów, czyli wzrosnąć o 12,4 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem. Klienci najczęściej kupują elektronikę: telewizory, laptopy, tablety i smartfony.
MB
Zobacz także: Jak robić zakupy i nie dać się oszukać
„Czarny piątek” rozpocznie się w… czwartek
Nie rób zakupów w „Czarny piątek”, wspieraj małą przedsiębiorczość