W ostatniej chwili udało się uniknąć paraliżu amerykańskiej administracji. Demokraci i Republikanie w piątek późnym wieczorem porozumieli się w sprawie budżetu na resztę obecnego roku finansowego kończącego się 30 września. Zażegnali tym samym groźbę częściowego wstrzymania pracy rządu federalnego.
Przedmiotem spory były redukcje wydatków oraz pieniądze na finansowanie aborcji. Republikanie domagali się ostrych cięć, w tym zlikwidowania funduszy na programy tzw. planned parenthood, które w praktyce obejmują przerywanie ciąży. Na drastyczne ograniczenia wydatków, w tym także na planowanie rodziny, nie chcieli zgodzić się Demokraci, z prezydentem na czele.Po zaciętych negocjacjach prowadzonych na Kapitolu od kilku dni po godzinie 23.00 do mediów dotarła informacja, że obie strony kolejne prowizorium budżetowe, tym razem na tydzień, do czwartku 14 kwietnia włącznie. Pozostaje je jeszcze przegłosować w obu izbach Kongresu, co powinno być formalnością.
Ostatecznie udało się wypracować porozumienie. Przewiduje ono obcięcie wydatków na kwotę 38 miliardów dolarów w tym roku budżetowym, a w ciągu następnej dekady aż o 500 miliardów.
Natychmiast po ogłoszeniu porozumienia prezydent Barack Obama w wystąpieniu telewizyjnym podziękował przywódcom obu partii za znalezienie kompromisu. Przyznał, że dzięki przezwyciężeniu partyjnych animozji udało się wypracować „największe w historii” cięcia budżetowe. Prezydent powiedział, że dotyczą one głównie programów socjalnych dla najbiedniejszych Amerykanów, i to oni odczują negatywne skutki politycznych decyzji na Kapitolu.
Gdyby Republikanie i Demokraci nie zdołali osiągnąć porozumienia do północy w piątek, 800 tysięcy pracowników administracji federalnej wysłano by na przymusowy bezpłatny urlop. Od dziś zamknięte byłyby parki narodowe, Statua Wolności, nie byłyby wyrabiane paszporty (oprócz wyjątkowych sytuacji), wstrzymane zostałyby wysyłanie zwrotów podatku.
Konsekwencje odczuliby także żołnierze służący na zagranicznych misjach i ich rodziny. Ich wypłaty zostałyby opóźnione. Pentagon nie wypłacałby również odszkodowań w wysokości 100 tys. dolarów, w wypadku śmierci żołnierza.
Budżetowy konflikt został zażegnany tymczasowo, aby uniknąć paraliżu administracji federalnej. Nie wykluczone jednak, że kwestie cięć powrócą ponownie i nastąpi kolejna konfrontacja.
IN (PAP, AP, MSNBC)
