Zakłuty w kajdanki, w więziennym uniformie i z ogoloną głową 22-letni Jared Lee Loughner stanął w poniedziałek przed sądem w Tucson. Mężczyzna, który w sobotę zabił sześć osób i ranił 13 przyznał pewnym głosem, że rozumie ciążące na nim zarzuty. Loughner nie okazał w sądzie żadnych emocji. Na proces będzie oczekiwał w więzieniu.
Sędzia Lawrence Anderson, który przewodził poniedziałkowemu posiedzeniu, uznał, że Jared Loughner stanowi realne zagrożenie dla otoczenia, dlatego nie może opuścić aresztu za kaucją. 22-latek pozostanie pod nadzorem funkcjonariuszy U.S. Marshals. Został mu wyznaczony obrońca z urzędu, który nie kwestionował zastosowania środka zapobiegawczego w postaci aresztu. Wypuszczenie oskarżonego za kaucją nie było brane pod uwagę, ze względu na czyn, jakiego się dopuścił. Loughner do procesu pozostawał będzie w zakładzie karnym, w izolacji od pozostałych więźniów.Podczas trwającego około 15 minut posiedzenia Jared Loughner opowiadał na standardowe pytania sądu dotyczące jego tożsamości oraz ciążących na nim zarzutów. W niedzielę 22-latek oskarżony został przez prokuraturę federalną o o próbę przeprowadzenia zamachu na członka amerykańskiego Kongresu, podwójne zabójstwo pracowników rządu federalnego oraz usiłowanie zabójstwa dwóch kolejnych. Wśród śmiertelnych ofiar 22-latka są sędzia federalny oraz pracownicy biura Gabrielle Giffords. Demokratyczna kongresmenka przebywa w szpitalu na oddziale intensywnej terapii. Lekarze podkreślają, że chociaż prognozy są optymistyczne to jednak dopiero za pewien czas będzie można stwierdzić, jak poważne szkody wyrządziła kula, która przeszła przez mózg 40-letniej polityk.
Termin wstępnej rozprawy wyznaczono na 14 stycznia.
Jeżeli Loughner zostanie uznany winnym zarzucanych mu czynów, grozi mu nawet kara śmierci.
Prokuratura ma 30 dni na przedstawienie dowodów federalnej ławie przysięgłych, która zdecyduje czy dojdzie do procesu oskarżonego. Dopiero kiedy przysięgli uznają, że Loughner powinien stanąć przed sądem, będzie miał on szanse przyznania się do winy lub odrzucenia zarzutów.
Nie wiadomo, czy obrońca Loughnera będzie odwoływał się do argumentów o niepoczytalności swego klienta. Wiadomo, że sprawca masakry miał wcześniej problemy natury psychicznej.
Zobacz także:
Zabójca z Tucson usłyszał zarzuty
Rodzice zabójcy z Tucson są zrozpaczeni i zszokowani
MNP (AP, Reuters)
