Hillary Clinton powinna zrezygnować ze stanowiska – twierdzi założyciel portalu Wikileaks Julian Assange po ujawnieniu podpisanej przez sekretarz stanu instrukcji dotyczącej zbierania danych biometrycznych o pracownikach ONZ, w tym o samym sekretarzu generalnym. To nie był nakaz szpiegowania – obroni sekretarz Biały Dom.
- fot.AP/Hillary Clinton wydała tajne instrukcje dla dyplomatów dotyczące zbierania poufnych danych o urzędnikach ONZ
Według ujawnionych przez portal informacji, Hillary Clinton w 2009 r. wydała polecenie zbierania danych biometrycznych urzędników ONZ z sekretarzem generalnym włącznie (kodu DNA, odcisków palców, zdjęć tęczówki oka), a także danych dyplomatów z Chin, Rosji, Francji i Wlk. Brytanii, w tym m.in. numery kart kredytowych i telefonów komórkowych oraz hasła dostępu do internetu.
W wywiadzie dla magazynu Time udzielonym przez Skype Julian Assange powiedział, że „jeśli potwierdzi się, że wydała (H.Clinton-red.) takie instrukcje, powinna zrezygnować”.
Tymczasem rzecznik Białego Domu, Robert Gibbs oskarżenia szefowej Departamentu Stanu o namawianie do szpiegowania nazwał „śmiesznymi i absurdalnymi”. Dodał także: ” Pani Clinton robi kawał dobrej roboty. Prezydent ma do niej pełne zaufanie i podziw dla pracy pani sekretarz”.
Już we wtorek Departament Stanu zareagował na rewelacje ujawnione na portalu i dotyczące wątku tajnych instrukcji. W świetle oświadczenia Departamentu amerykańscy dyplomaci nie są szpiegami i nigdy nie wchodzili w kompetencje CIA.
MB (CNN)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
