Za posiadanie fałszywych dokumentów w celu zdobycia pracy grozi 15 lat więzienia i 250 tys.dol. grzywny, na rok za kratki można trafić za szmuglownie ludzi, dodatkowo policja ma prawo sprawdzić status imigracyjny podejrzanego o popełnienie przestępstwa. W piątek guberantor stanu Georgia podpisał najsurowsze w kraju prawo wymierzone w nielegalnych imigrantów.
Ustawa pod nazwą HB 87 jest znacznie surowsza od nagłośnionej w Arizonie SB 1070 zablokowanej zresztą w najbardziej restrykcyjnych punktach przez administrację Baracka Obamy.
Gubernator Nathan Deal nie miał jednak wątpliwości, że nowe prawo powinno wejść w życie jak najszybciej: „Jest odpowiedzialnym krokiem naprzód, w sytuacji braku federalnych rozwiązań. Nielegalna imigracja niesamowicie obciąża podatników naszego stanu”. Uzasadniając wprowadzenie kontrowersyjnego prawa Deal podkreślił, że „nielegalni imigranci nadmiernie ociążają nasze szpitale i szkoły”.
Na wprowadzenie ustawy zareagował meksykański rząd, który w oświadczeniu napisał, że ” lokalna władza zignorowała tym samym wiele zasług i wkładu imigrantów w gospodarkę i społeczeństwo stanu”.
Przeciwne są jej są także organizacje latynoskie w USA. Southerners on New Ground (Południowcy na Nowej Ziemi) namawiają do ogólnokrajowego bojkotu stanu Georgia – do rezygnacji z organizowania w tym południowym stanie konferencji i wyjazdów wakacyjnych.
Nowe przepisy może spotkać podobny los, jak ustawę SB 1070 z Arizony; rząd może ją zaskarżyć w sądzie. Jednak od piątku ustawa w stanni Georgia na razie obowiązuje.
MB