Amerykański Sekretarz Obrony, Robert Gates uważa, że portal WikiLeaks jest co najmniej moralnie winnym narażenia życia wielu osób. Aresztowany 22-letni żołnierz, Bradley Manning, który przekazał portalowi tajne dokumenty wojskowe, prawdopodobnie miał pomocnika wśród cywilów.
- fot.AP/ Sekretarz Obrony Robert Gates
Chociaż to do Departamentu Sprawiedliwości należy decyzja o tym, czy portalowi WikiLeaks zostaną postawione zarzuty ujawnienia tajnych dokumentów, Sekretarz Obrony, Robert Gates, powiedział w niedzielę, że z moralnego punktu widzenia portal winny jest narażeniu życia wielu osób. Gates wyznał w programie ABC „This Week”, że jest „zażenowany” i „zbulwersowany” rozpowszechnieniem 76 900 dokumentów zawierających szczegóły operacji wojskowych w Afganistanie.
„Jestem zły, ponieważ uważam, że te informacje wystawiają na niebezpieczeństwo naszych sprzymierzeńców” – powiedział Gates w reakcji na zacytowaną deklarację Talibów o poszukiwaniu informatorów i innych kolaborantów ujawnionych w dokumentach. Jak tłumaczy, ta sprawa pokazuje podwójne przewinienie – prawne i moralne. Wyjaśnieniem prawnym zajmie się Departament Sprawiedliwości, jednak według Gatesa, WikiLeaks ponosi moralną odpowiedzialność za to, co się stało.
Rzecznik prasowy portalu, Julian Assange, powiedział, że celem upublicznienia informacji wojskowych była chęć zwiększenia świadomości Amerykanów o realiach wojny.
Podejrzany o przekazanie informacji portalowi, Bradley Manning, przebywa obecnie w areszcie. Manning już wcześniej oskarżony był o ujawnienie informacji wojskowych. W 2007 roku miał ujawnić nagranie ostrzału irackich cywilów i przesyłać dane z tajnych systemów wojskowych.
Adrian Lamo, haker z Sacramento w Kaliforni, który wydał Bradley’a władzom wojskowym, twierdził w wywiadzie, że ma informacje z pierwszej ręki o tym, że ktoś pomagał Manningowi ustawić oprogramowanie kodujące, aby mógł wysłać tajne informacje do WikiLeaks. Lamo nie zdradził nazwiska tej osoby, ale powiedział, że to ktoś z okolic Bostonu, kto współpracuje z portalem. Jak twierdzi informacje zostały podzielone na małe kawałki, żeby przesyłanie ich nie wydało się podejrzane. „Wyglądałoby to jakby ktoś wykonywał zwykłe operacje bankowe” – mówi.
Manning czeka w bazie wojskowej Quantico Marine Corpse w północnej Wirginii na proces, w którym zostanie mu postawione prawdopodobnie 12 zarzutów.
JM (CNN, AP, inf. wł.)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone
