Dwójka amerykańskich turystów, zatrzymanych dwa lata temu przez irańskie władze na granicy z Irakiem i oskarżonych o próbę szpiegostwa stanęła dziś ponownie przed sądem. Okazuje się, że irański sędzie ogłosi werdykt w ich sprawie już w najbliższym tygodniu. Obrońca Josha Fattala i Shane’a Bauera twierdzi, że Amerykanie już wkrótce wyjdą na wolność.
Masoud Shafiei, reprezentujący w Iranie dwójkę turystów przetrzymywanych tam od dwóch lat twierdzi, że już wkrótce zostaną oni wypuszczeni na wolność. „Uważam, że nawet jeśli sąd uzna ich za winnych stawianym zarzutom, okres który spędzili za kratkami zostanie im zaliczony na poczet kary”, powiedział Shafiei.
Jeśli sąd faktycznie uzna, że dwa lata spędzone w irańskim więzieniu to wystarczająca kara, Fattal i Bauer będą mogli opuścić tamtejszy areszt nawet w przeciągu tygodnia.
Czytaj także: Rusza proces Amerykanów więzionych w Iranie
Zdaniem Shafiei’ego, sąd nie ma podstaw do tego, aby uznać dwójkę turystów za amerykańskich szpiegów. Co więcej, w niedzielę rozpoczyna się święty dla Muzułmanów miesiąc postu Ramadan – podczas jego trwania wszyscy wyznawcy Islamu mają obowiązek wybaczać nawet swoim wrogom.
Sarah Shourd, Josh Fattal i Shane Bauer zostali aresztowani w pobliżu granicy Iranu z Irakiem 31 lipca 2009 roku. Według ich rodzin, odbywali wtedy wędrówkę po górach północnego Iraku i nie zorientowali się, że przekroczyli granicę między państwami. Całą trójkę oskarżono o nielegalne przekroczenie granicy i szpiegostwo, co według władz USA jest zarzutem bezpodstawnym.
Ze względu na zły stan zdrowia, Sarah Shourd opuściła irańskie więzienie we wrześniu 2010 roku i od tamtej pory uparcie walczy o uwolnienie dwójki swoich kolegów, z których jeden w trakcie pobytu w więzieniu stał się jej narzeczonym.
AS
Zobacz także:
