Boeing wie jak rozwiązać problemy z akumulatorami w Dreamlinerach – informuje Reuters, powołując się na wiarygodne źródła. Jeszcze w tym tygodniu przedstawiciele koncernu rozmawiać będą na ten temat z szefem Federalnej Administracji Lotniczej (FAA). Boeingi 787 uziemione są od ponad miesiąca.
Według anonimowego źródła „dobrze znającego plany koncernu Boeing”, rozwiązaniem problemu, który doprowadził do uziemienia wszystkich 50 Dreamlinerów, ma być zwiększenie odstępów pomiędzy ogniwami w litowo-jenowych akumulatorach. To właśnie zbyt małe odstępy miały być przyczyną ich przegrzewania się i doprowadziły do kilku pożarów.
Agencja Reutera poinformowała, że Ray Conner dyrektor ds. wydziału samolotów komercyjnych koncernu Boeing jeszcze w tym tygodniu spotka się w tej sprawie z szefem FAA Michaelem Hueartą i zaproponuje dokonanie zmian.
Informacje te nie zostały do tej pory potwierdzone ani przez sam koncern, ani przez FAA ani też przez prowadzącą dochodzenie w sprawie problemów Dreamlinera Krajową Radę ds. Bezpieczeństwa Transportu.
Na początku lutego FAA zgodziła się aby koncern Boing przeprowadził serię lotów testowych, mających pomóc w zdiagnozowaniu przyczyny problemów w Dreamlinerach. Producent samolotów, które bezterminowo uziemione zostały 16 stycznia podkreśla, że nad rozwiązaniem i usunięciem usterki pracuje nieustannie rzesza inżynierów.
Od ponad miesiąca na efekty tej pracy czekają niecierpliwie linie lotnicze na całym świecie, które zakupiły Boeingi 787, a które nie mogą z nich korzystać. Wśród nich także PLL LOT, który ma w swej flocie dwa Dreamlinery. Jeden z nich został uziemiony tuż po swym pierwszym locie do Chicago.
km