Dochodzenia przeprowadzone przez agencję AP w lipcu br. ujawniło, że w Zatoce Meksykańskiej w ciągu minionych 60 lat dokonano 50 tys. odwietów, z czego blisko połowa, bo aż 23,5 tys. w ogóle nie jest eksploatowana i od lat nie podlega żadnym kontrolom bezpieczeństwa.
Odwierty kwalifikowane przez federalne organy regulacyjne jako „tymczasowo zamknięte” podlegały wprawdzie procedurom uszczelnienia, ale nie tak rygorystycznym, jak w przypadku trwale zamykanych. W prywatnym śledztwie Associated Press dowiodło, że do „tymczasowo” wykluczonych z produkcji odwietrów nikt nie zaglądał od lat 50-tych.
Tymczasem eksperci podkreślają, że czasowo założone na szybach zabezpieczenia z czasem się zużywają, a ryzyko ich uszkodzenia szczególnie się nasila w okresie sezonowych huraganów.
American Petroleum Institute nie potrafił powiedzieć, jakie będą koszty związane z decyzją administracji Białego Domu. Wiadomo natomiast, że Kongres zaaprobował 29 mln. dol. na zatrudnienie setek nowych, wykwalifikowanych inspektorów, którzy będą nadzorować prace agencji eksploatujących złoża w Zatoce Meksykańskiej a tym samym wesprą niewielką, bo zaledwie 60-osobową ekipę obecnie pracujących kontrolerów, którzy nadzorują 3,5 tys. odwiertów i platform w tym rejonie.
Rzecznik American Petroleum Institute, Carlton Carroll powiedział, że dezycja o trwałym zamknięciu odwiertów była oczekiwanym posunięciem rządu i zapewnił, że Instytut będzie kooperował z władzami przy czasowym wypełnieniu nowego zarządzenia.
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.