Dwóch policjantów i dwóch handlarzy narkotyków zginęło w czwartek w West Memphis w stanie Arkansas. Policjanci z wydziału antynarkotykowego, na ruchliwej autostradzie I- 40, zatrzymali mikrobus, którego pasażerowie otworzyli ogień do funkcjonariuszy. Na miejscu zginął sierżant Brandon Paudert, syn miejscowego szefa policji; drugi z policjantów, Bill Evans zmarł po przewiezieniu do szpitala.
Policja zablokowała drogi urządzając obławę. Do ponownej wymiany ognia doszło na zatłoczonym parkingu przy pobliskim sklepie Walmart. Policjanci zastrzelili obu przestępców, ale w czasie strzelaniny ranni zostali szeryf powiatu Crittenden i jego zastępca. Stan zastępcy, W.A. Wren’a określa się jako krytyczny.
Guberantor Arkansas, Mike Beebe powiedział, że zabójstwo policjantów uświadamia jak ryzykowna jest praca policjantów. Gubernator przekazał też kondolencje całej Komendzie Policji w West Memohis „włączając w to komendanta Boba Pauderta, ojca zabitego sierżanta Brandona Pauderta. To strata, którą dzielą dziś wszyscy mieszkańcy Arkansas” – powiedział Mike Beebe.
MB (AP)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.