Jan Brewer, gubernator stanu Arizona, oskarża administrację Obamy o zaniedbania na granicy z Meksykiem. Sprawę niewystarczającej kontroli południowej granicy władze stanu wniosły przeciw rządowi do sądu dowodząc, że zaniedbania ze strony obecnej administracji prowadzą do swobodnego przepływu broni, narkotyków, a także nielegalnych imigrantów. Biały Dom we wtorek złożył wniosek o oddalenie zarzutów.
- fot. AP/ Arizona oskarża prezydenta o niedostateczną kontrolę granicy z Meksykiem
Potyczka między z republikańską gubernator z Arizony, a demokratycznym prezydentem trwa od dłuższego czasu. Stawką jest ograniczenie napływu nielegalneych imigrantów i walka ze zorganizowana przestępczością meksykańskich gangów operujących w obszarach przygranicznych.
W zeszłym roku ustawodawcy stanowi przegłosowali restrykcyjną ustawę antyimigracyją, której najradykalniejsze punkty zostały zablokane jako niekonstytucyjne. W poniedziałek Sąd Apelacyjny w San Francisco (9th Circuit Court of Appeals) podtrzymał decyzję sądu niższej instancji, wydaną 28 lipca 2010 przez sędzię Susan Bolton.
Gubernator Brewer nie składa jednak broni. Pozwała ona Departament Sprawiedliwości (Justice Department) oraz Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (Department of Homeland Security), wysuwając oskarżenia o niedopełnienie obowiązków związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa na granicy. We wtorek administracja Obamy wystosowała 35-stronicową odpowiedź na pozew, w której odrzuca wszelkie oskarżenia. „Arizona niejednokrotnie już stawiała bardzo ogólne zarzuty i poruszała kwestie natury politycznej, zamiast wysuwać konkretne konstytucyjne, czy statutowe wnioski. Sąd nie jest odpowiednim miejscem na rozstrzyganie takich sporów” – czytamyw oświadczeniu przekazanym przez rząd. Administracja Baracka Obamy zwróciła się do sędzi Susan Bolton o unieważnienie pozwu.
Tymczasem Republikanie John McCain i Jon Kyl, już wysunęli kolejne propozycje zaostrzenia kontroli południowej granicy domagając się zwiększenia liczebności oficerów Gwardii Narodowej do 6 tys. (z obecnych 4 tys.) oraz do 2016 roku ochrony terenu przez 5 tys. dodatkowych agentów straży granicznej. Proponują również budowę podwójnego ogrodzenia oraz patrolowanie ternu przez bezzałogowe samoloty. Koszt dodatkowych zabiezpieczeń proponowanych przez polityków szacuje się na 4 miliardy dolarów.
PT
