Dwie trzecie Amerykanów uważa, że ujawnienie przez WikiLeaks tajnych depesz dyplomatycznych, uderzyło w interesy Stanów Zjednoczonych – wynika z sondażu Washington Post/ ABC News. Blisko 60 proc. Amerykanów uważa, że za ostatnie publikacje Julian Assange powinien usłyszeć kryminalne zarzuty.
Jak pokazuje sondaż, po ostatnich publikacjach portalu Amerykanie są zdecydowanie mniej pobłażliwi w stosunku do WikiLeaks i jego twórcy Juliana Assange. Ujawnienie raportów z wojen w Iraku i Afganistanie było przyjęte z wiele większą dozą tolerancji.
Publikacja dyplomatycznej korespondencji jest uważana jako działanie szkodliwe dla interesów USA aż przez 68 proc. respondentów. Zaledwie 20 proc. uważa, że ich ujawnienie było pozytywne i przysłużyło się amerykańskim interesom na świecie.
Pod ostrzałem znalazł się także sam twórca WikiLeaks, Julian Assange. 58 proc. respondentów uważa, że powinien on usłyszec kryminalne zarzuty ujawnienia tajemnicy państwowej. 29 proc. badanych nie uważa, aby ujawnienie tajnej korespondencji nosiło znamiona przestępstwa.
Sondaż został przeprowadzony w ubiegłym tygodniu na próbie 1 0001 osób.
MNP (UPI)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.