Wspólnie chodzili do szkoly średniej w Nowym Jorku, obaj chcieli przyłączyć się do talibskich wojowników i walczyć z armią amerykańską w Afganistanie. Zaraz po przybyciu do Pakistanu latem 2008 roku Zarein Ahmedzay i Najibullah Zazi otrzymali od dwóch wysokich rangą przedstawicieli Al Qaidy zlecenie powrotu do USA. Podczas piątkowej rozprawy w sądzie na Brooklinie, w czasie której przyznali się do zarzutów, Ahmedzay zeznał, że Talibowie uznali, iż będą bardziej przydatni w USA , gdzie wezmą udział w przygotowaniu operacji.
Na pytanie sędziego, jakiej operacji odpowiedział: „Samobójczego ataku bombowego”.
Mężczyzni są oskarżeni o przygotowywanie atakuu na nowojorskie metro. Po raz pierwszy też prokuratorzy wymienili zlecedniodawcę zamachu, Al Qaidę. Ahmedzay, który pracował w Nowym Jorku jako taksówkarz zeznał w miniony piątek, że Al Qaida zasugerowała zamachowcom wybór „dobrze znanego miejsca” w metropolii, by było „jak najwięcej ofiar”. Mężczyzna przyznał, że to on podjął decyzję o dacie ataku, ktory miał się odbyć w okresie Ramadanu czyli pomiędzy 22. sierpnia a 20. września.
Spisek został wykryty we wrześniu ubiegłego roku, kiedy nowojorska policja zatrzymała samochód Najibullaha Zaziego.
BK (AP)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone