0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaArchiwumCzy złe czasy wreszcie miną?

Czy złe czasy wreszcie miną?

-

Recesja – słowo, które od kilku lat jest na ustach ludzi częściej niż inne bardzo popularne słowo, którym atakowali nas politycy czy media – terroryzm. Recesja stała się częścią naszego życia, żyjemy w recesji, recesja jest wśród nas, o recesji rozprawiamy ze znajomymi. Każdy mniej lub bardziej poczuł na własnej skórze, co to słowo oznacza. I mimo tego, że niektórzy eksperci głoszą, iż amerykańska gospodarka odradza się powoli jak Feniks z popiołów, to inni tłumaczą, że ponownie pogrążamy się w kryzysie.

Faktem jest jednak, że nic już nie jest takie jak było. Ceny benzyny każdy zna. Na amerykańskich drogach coraz mniej słychać wolno-ssących V8. Zamiast nich, cicho skradają się brzęczące cichutko samochody z napędem hybrydowym. Silniki elektryczne są niewątpliwie jednym z rozwiązań problemu kurczących się złóż ropy naftowej i wysokiej ceny benzyny. Jeżeli komuś zaś tęskno do przeszłości, zawsze może ją połączyć z oszczędną przyszłością – kupić jeden nowych produktów z amerykańskiego zagłębia samochodowego, GMC Sierra lub Chevrolet Silverado, czyli duże pick-upy, które pod maską oprócz silnika na benzynę mają… cichy silnik elektryczny. To najlepiej obrazuje jak bardzo zwariowała teraźniejszość. Jakbyśmy mieli świadomość, że to co było, już nie powróci. Przyszłość stara się być w każdym calu oszczędna. Samo słowo oszczędność nie jest już cechą charakteru ludzi, jest sposobem życia wielu z nas.

REKLAMA

Znaleźliśmy się, więc w czasach zdecydowanie innych niż ostatnie dziesięciolecia. Słowa, które docierają do nas z telewizji: credit card debt, foreclosure czy bankruptcy, jeszcze kilka lat temu były nam obce. Teraz zna je każdy. I boi się ich jak ognia! Jakby tego było mało, to słowo recesja odcisnęło się również na innym dobrze znanym nam słowie – emigracja. Polonia w USA bardzo się skurczyła. Wielu rodakom nad Wisłą, żyje się dziś lepiej niż nam za oceanem.

Czy rzeczywiście te wszystkie sygnały mówią nam, że nic już nie będzie takie samo, że nie ma już odwrotu, że Ameryka na dobre się zmieniła, i że będziemy musieli dodać słowo recesja do słownika słów używanych codziennie.

Mam nadzieje, że nie i że coś, gdzieś, kiedyś sprawi, że świat pójdzie w innym kierunku niż obecnie. Bo jeśli nie, to ja wysiadam. Nie chcę, żeby synonimem Ameryki były wielkie ciężarówki, których silniki brzmią jak elektryczna maszynka do golenia…

Rafał Muskała

Rafał Muskała, absolwent dziennikarstwa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Od kilku lat w USA. Młodym, zawodowym okiem patrzy na Amerykę, która stała się jego domem. Swoje spostrzeżenia emigracyjne i związane z nimi emocje, bez Photoshopa, przelewa na klawiaturę. Tu wszystkie chwyty są dozwolone, bo na tym polega wolnoamerykanka.

REKLAMA

2091306680 views

REKLAMA

2091306979 views

REKLAMA

2093103439 views

REKLAMA

2091307261 views

REKLAMA

2091307407 views

REKLAMA

2091307551 views