0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaUncategorizedWiwat Polska Szkoła! Wiwat Nauczyciele! Wiwat Rodzice i Przyjaciele!

Wiwat Polska Szkoła! Wiwat Nauczyciele! Wiwat Rodzice i Przyjaciele!

-

645 tegorocznych maturzystów odebrało dyplomy


REKLAMA


Chicago (Inf. wł.) – Dwudziestego trzeciego maja w przepięknej polskiej świątyni Matki Bożej Anielskiej na chicagowskim “Marianowie” zgromadziło się blisko 650 absolwentów z 31 polskich szkół sobotnich, żeby podziękować Bogu za dar ukończenia szkoły i odebrać świadectwa dojrzałości oraz dyplomy uznania.

 

Przed ołtarzem wartę honorową zaciągnęły szkolne poczty sztandarowe. Kościelne ławy wypełniły się uśmiechniętą i tryskającą radością młodzieżą ubraną w jednorodne białe pelerynki z charakterystycznym “żakowskim” nakryciem głowy. Tradcyjnie już uroczystość rozdania dyplomów odbywa się podczas uroczystego nabożeństwa. W tym roku w asyście ks. Adama Piaseckiego i proboszcza Bazyliki św. Jacka ks. dziekana Michała Osucha oraz proboszcza parafii św. Ferdynanda ks. Zdzisława Torby odprawił  je kapelan Zrzeszenia Nauczycieli Polskich, przełożony ojców jezuitów w Chicago, o. Stanisław Czarnecki, który wygłosił także kazanie. W sprawowaniu liturgii uczestniczyli uczniowie z poszczególnych szkół, którzy nieśli również dary w procesji do ołtarza.

 

W homilii duszpasterz nawiązał do symboliki święta Zesłania Ducha Świętego, które uroczyście było celebrowane w minioną niedzielę i rozdania dyplomów dojrzałości. Podkreślił, że uroczystość jest plonem trzyletniej pracy młodzieży, która tak jak uczniowie Jezusa, którzy po wyjściu z Wieczernika poszli głosić w świat prawdy boże, z podniesionym czołem będzie troszczyć się o religię, polski język i kulturę.

 

Po nabożeństwie zgromadzonych w świątyni uczniów, rodziców, nauczycieli i gości powitała Anna Witowska-Gmiterek, dyrektor szkoły im. Ignacego Jana Paderewskiego, która z ramienia Zrzeszenia Nauczycieli Polskich była gospodarzem uroczystości.

 

Kierując do młodzieży przesłanie, aby przygoda z Polską i z polskością nie zakończyła się w momencie otrzymania świadectw i dyplomów podkreśliła, że młodzi ludzie dokonali czegoś naprawdę bardzo ważnego.

 

– Ukończyliście szkołę, która nie jest obowiązkowa, w kraju, gdzie język polski nie jest językiem oficjalnym. Posługujecie się swobodnie tym językiem. Znacie kraj, w którym urodzili się wasi rodzice, jego bogatą historię, kulturę i tradycje. W polskiej szkole dojrzewaliście emocjonalnie i duchowo, poszerzaliście wiedzę o świecie, o sobie i swojej tożsamości narodowej. Nie było to proste i łatwe. Wymagało wielu wyrzeczeń, poświęcenia, pracy i cierpliwości zarówno was, jak i waszych rodziców i wychowawców – gratulowała pani dyrektor.

 

O tym, że znajomość drugiego języka, poczucie przynależności do drugiego narodu i jego dziedzictwa to ogromne bogactwo, którym młodzież dysponuje po opuszczeniu szkolnych murów mówili w swoich życzeniach prezeska Zrzeszenia Nauczycieli Polskich Ewa Koch oraz konsul generalny Zygmunt Matynia.

 

W imieniu absolwentów słowa podziękowania do nauczycieli i rodziców skierowała absolwentka Ewa Bednarczyk, która wyznała, że rozdanie świadectw jest ostatnią stroną wielkiej księgi, której na imię „Nasza polska szkoła”.

 

– Każdy z absolwentów przez wiele lat na stronach tej księgi zapisywał swoją własną historię, ucząc się czytać i pisać po polsku, poznając polską historię i kulturę. Za sprawą nauki uczniowie poznawali daleką ojczyznę swoich rodziców i dziadków, ojczyznę pełną pagórków leśnych i łąk zielonych, pól malowanych zbożem rozmaitym, gdzie szumią wierzby, gdzie słychać śpiew skowronków, dźwięki mazurków, walców i polonezów, gdzie najpiękniej kwitną lipy, bzy i fiołki. To podczas tych wędrówek uczniowie mieli szansę pokłonić się starym murom zamków i kościołów. Rozmawiać z królami, bohaterami narodowymi i wieszczami, z artystami i prostymi, zwyczajnymi ludźmi. Uczestniczyć w zwycięskich bitwach, tragicznych klęskach, wojnach i powstaniach narodowych. Przeżywać historię odległą i współczesną. Dostrzegać piękną i dynamicznie rozwijającą się Polskę, kraj liczący się w Europie i świecie.

 

Przed wręczeniem przez konsula generalnego Zygmunta Matynię w asyście wicekonsul Aleksandry Krystek i prezeski Zrzeszenia Ewy Koch oraz jej zastępczyni Alicji Kuklińskiej dyplomów dojrzałości reprezentantom poszczególnych klas, przedstawicielka „Wydawnictwa Podręczników” Małgorzata Pawlusiewicz poinformowała o przyznaniu trzech stypendiów w kwocie tysiąca dolarów. Otrzymali je: Karolina Jarosławski, Marlena Rebidas i Victor Ejżlakowski. Po ceremonii wręczenia dyplomów przyszedł czas na wspólne zdjęcia, ostatnie spotkania i rozmowy.

 

– Podobnie jak studniówki również matury upowszechniły się w polonijnym szkolnictwie w latach dziewięćdziesiątych minionego wieku – poinformowała w rozmowie Anna Witowska-Gmiterek, która przybliżyła mi między innymi problematykę matur polonijnych.

 

Jak wynika z jej relacji, początkowo klasami z programem czteroletniego gimnazjum mogły się szczycić tylko dwie szkoły: szkoła im. Kazimierza Pułaskiego (od 1959 roku) i szkoła im. Tadeusza Kościuszki (od 1971 roku). Kilka lat później nauczanie na poziomie szkoły średniej wprowadzono w szkole im. Emilii Plater, a w roku 1980 w szkole im. Marii Konopnickiej. Do tego grona bardzo szybko dołączyły szkoły imienia Ignacego Paderewskiego, Stanisława Cholewińskiego, Mikołaja Kopernika, Maksymiliana Kolbe i Henryka Sienkiewicza.

 

Pierwszą maturę przeprowadzono w Polskiej Szkole im. Marii Konopnickiej w roku 1985, a jej inicjatorką była Ryszarda Płużyczka, nauczycielka klas gimnazjalnych tejże szkoły. Jak twierdzi pani Ryszarda „ założenie było proste: wprowadzić ciekawszą, bardziej angażującą formę powtórki i utrwalenia materiału oraz nawiązać do tradycji polskich matur, które z łezką w oku wspominali rodzice”. O dziwo, pomysł egzaminu bardzo spodobał się uczniom, trochę mniej nauczycielom.

 

W międzyczasie program szkół średnich zmieniono z czteroletniego gimnazjum na gimnazjum (obecnie liceum) trzyletnie, aby zakończenie nauki w polskiej szkole nie kolidowało z graduacją w szkołach amerykańskich. I mimo początkowych zastrzeżeń matura jako forma zakończenia okresu nauki w polskiej szkole i uroczyste jego podsumowanie przyjęła się w większości szkół działających w metropolii chicagowskiej. W tym roku z powodzeniem zdało ją 645 uczniów z 31 polonijnych placówek szkolnych.

 

Tekst i zdjęcia:

Andrzej Baraniak

 

(Zdjęcia na stronie: www.newsrp.smugmug.com)

 

REKLAMA

2091196195 views

REKLAMA

2091196495 views

REKLAMA

2092992954 views

REKLAMA

2091196776 views

REKLAMA

2091196922 views

REKLAMA

2091197066 views