0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Relacja

-

Na cmentarzu św. Wojciecha w dniu 31 maja o godzinie 10:30 została odprawiona uroczysta Msza Święta za zmarłych żołnierzy, którzy oddali swoje życie za Amerykę. Koncelebransem tej uroczystości był ks. biskup Tomasz Paprocki, który w modlitwie wiernych między innymi polecił Bogu ofiary tragedii z 10 kwietnia, św. pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego wraz z małżonką, św. pamięci Wojciecha Seweryna, projektanta i budowniczego pomnika Katyń w Chicago i 94 osoby, które zginęły pod Smoleńskiem.

 

REKLAMA

Po Mszy św. wszyscy Polacy wraz z księdzem biskupem oraz innymi księżmi w osobach: ks. Michałem Osuchem, proboszczem Bazyliki Św. Jacka, ks. Andrzejem Irzykiem, udali się pod pomnik katyński, gdzie została odmówiona modlitwa za zmarłych i tych wszystkich, którzy oddali swoje życie za Ojczyznę, szczególnie za ofiary w Katyniu. Licznie zebranych przywitał Andrzej Brach – wiceprezes byłego Komitetu Budowy Pomnika Katyń w Chicago, za przyczyną którego ta uroczystość się odbyła. Witając zebranych w swoim wystąpieniu przypomniał słowa Ojca Świętego Jana Pawła II, cytuję: „Ojczyzna to obowiązek, Ojczyzna to Matka, która ma szczególny przywilej w życiu każdego człowieka… Polska cierpiała przez wieki i od nowa cierpi, dlatego potrzebuje szczególnej opieki…” … „Pamięć jest ważna dla ludzkości, musimy przebaczać, ale nie wolno nam zapomnieć… Mamy piękną historię, dlatego musimy ją pielęgnować, aby pamiętały przyszłe po nas pokolenia”.

My, Polacy, pamiętamy o żołnierzach, którzy walczyli o „wolność naszą i waszą”, pod Savannah o wolność Stanów Zjednoczonych Ameryki, Żołnierzy spod Samosierry, spod Monte Cassino, cudu nad Wisłą, pamiętamy rycerzy spod Grunwaldu i spod Wiednia. Mamy wiele pięknych kart historii, w których zapisał się Polski Żołnierz, idąc ze słowami w sercu: „Bóg, Honor i Ojczyzna”. Ta uroczystość odbyła się w szczególnie ważnym miejscu dla Polonii żyjącej na emigracji. To ten pomnik stoi na świadectwo prawdy, o której nie wolno nam zapomnieć, ”bo choćby ludzie zapomną, kamienie mówić będą”, o podłości jakiej dopuścił się człowiek przeciw drugiemu człowiekowi. Pomnik jako symbol mordu na Polskim Narodzie zakończył dzieło życia św. pamięci naszego brata Wojciecha Seweryna, projektanta i budowniczego pomnika, który zginął 10 kwietnia w katastrofie lotniczej samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem, na tej samej nieludzkiej ziemi, gdzie jego ojciec przed 70 laty.

 

Swoje wystąpienie zakończył słowami: „św. pamięci Wojciechu, jesteśmy, pamiętamy, aby dać świadectwo prawdziwej historii. Składając hołd żołnierzom, którzy oddali swoje życie, abyśmy mogli żyć spokojnie i nasze rodziny, pragniemy was zapewnić, że nie ustaniemy w modlitwie za wszystkich żołnierzy na całym świecie, którzy walczą i giną, będziemy się modlić, aby niepotrzebne wojny ustały, aby człowiek zrozumiał sens swojego istnienia, tak nam dopomóż Bóg”.

 

Wśród zebranych wzięła udział żona św. pamięci Wojciecha Seweryna Maria, córka Anna oraz wnuczki Natalia i Daniel Wojtowicz.

 

Po powitaniu teatr ludowy „Rzepicha” zaprezentował program patriotyczny, poetycko – muzyczny pod nazwą: „Wspomnienie o Polskim Żołnierzu”. W programie wystąpili: dzieci Nicola Leśniak, Konrad Ruła, dorośli: Katarzyna Pawłowska, śpiewająca „Czerwone Maki” Maria Lipska, Maria Czerwonka, Jan Zbroja i Jerzy Wąsik, którzy podzielili partie solowe zapomnianych żołnierskich pieśni, o śmierci i przemijaniu, oraz Alina Szymczyk, autorka scenariusza, oprawa muzyczna Jadwiga Preser i Jan Kotas .

 

Program rozpoczął się pieśnią „Bogurodzica”, w wykonaniu Jurka Wasika, poezja mówiąca o przemijaniu, o pożegnaniu z matką żołnierza idącego w bój:

 

„Wybacz mi, Panie, że w uczuć rozterce

Aż na dwa bóstwa modły moje dzielę,

Wszak mojej Matce zawdzięczam tak wiele:

Tyś mi dał duszę, Ona dała serce!

„Na krwawy matko idę bój – żołnierska trąbka woła…

Żołnierski, szary na mnie strój,

lecz w ręku miecz anioła…

Błogosław, matko! Czas już, czas!

 

Przewijała się myśl o Bogu, który wspiera i opiekuje się żołnierską dolą, który całym sercem wraca do swojej najpiękniejszej Ojczyzny:

 

„Synkowie moi, lecz gdyby Pan

nie dał zajść zorzy z krwi naszych ran

to jeszcze w waszej piersi jest krew

na nowy świętej Wolności siew:

i wy pójdziecie pomni spuścizny

na bój dla naszej Ojczyzny.

Poprowadzi Was Królowa Polski” – to słowa ojcowskiego testamentu, jaki pozostawił swoim synom idąc w bój. Zespół śpiewał pieśni do Matki Bożej, jak również narracyjne jak: „Nie zobaczysz, matko syna”, bo zginął w boju, tylko gdzieś hełm pogięty przez rdzę leży samotny, a dziewczyna przechodząc położyła w nim wilgotne kaczeńce… „Na grobach im kwiatów nikt nie położy, nikt znicza nie zapali, wystarczy im kamień albo krzyż brzozowy, poległym żołnierzom nieznanym”.

Kamienna cisza, swoim wymownym krzykiem wprowadzi w zadumę, tych co pozostali: „Panie, wstanę, gdy mnie będziesz budził, lecz pozwól spocząć, bom się bardzo strudził. Wiersz Władysława Panasiuka „Kamienna Cisza” posłużył jako podsumowanie życia, które nic nie jest warte, jeśli nie potrafimy być potrzebni innym ludziom, rodzinie, Ojczyźnie.

 

Swoje wiersze przeczytała Wanda Głuszek, długoletnia działaczka w komitecie budowy pomnika katyńskiego, również pan Adam Potoczny zarecytował piękny wiersz, włączył się w śpiew z teatrem „Rzepicha” w „Modlitwy obozowej’ i innych, za co pięknie dziękuję. Na zakończenie tej jakże wymownej uroczystości, gdzie niebo płakało rzęsistym deszczem, pomimo to program został zaprezentowany i wysłuchany w całości. Na zakończenie pan Andrzej Brach złożył podziękowania: wszystkim, którzy się przyczynili do uświetnienia tej jakże ważnej uroczystość. Skierował słowa podziękowania do członków teatru ludowego „Rzepicha” za oprawę patriotyczno-artystyczną, do panów Adama Potocznego i Wiesława Kubisza z zespołu „Tarnowia Bend” za nagłośnienie przy pomniku, członków komitetu w osobach: Teresa Bijos i Stanisław Grochal za dbałość o czystość przy pomniku na cmentarzu św. Wojciecha, do pana Stanisława Sworc, pani Wandy Głuszek, pana Stanisława Grochal. Swoje podziękowania zakończył polskim Bóg zapłać.

 

Alina Szymczyk

Zdjęcia: Krzysztof Ruła

REKLAMA

2091284725 views
Poprzedni artykuł
Następny artykuł

REKLAMA

2091285027 views

REKLAMA

2093081487 views

REKLAMA

2091285313 views

REKLAMA

2091285461 views

REKLAMA

2091285607 views