Przerażający oddechi nadmiar cukru
Na Halloween najmłodsi czekają przez cały rok. W halloweenowy wieczór od domu do domu przemieszczaja się całe tabuny dzieci i dorosłych pukając do drzwi z prośbą o cukierki lub inne słodycze. Nie zawsze zdajemy sobie sprawę, że radość zbierania cukierków może jednak przerodzić się w koszmar nadmiernego ich spożycia, a co za tym idzie “białego zabójcy” czyli cukru, który również nie jest najlepszy dla zdrowia naszych zębów. Jak poradzić sobie z tym dylematem?
– Przede wszystkim rodzice powinni pamiętać, że nawet w trakcie Halloween są rodzicami odpowiedzialnymi za swoje dzieci – podkreśla dr Dorothy Anasiński, lekarz periodonta z Kliniki Specialists of Niles, prezeska Akademii Dentystycznej przy Związku Lekarzy Polskich w Chicago.
– Nie psując zabawy najmłodszym, najlepiej jest ustalić limit spożycia słodyczy. Można rozłożyć zjedzenie słodyczy na kolejne dni tak, aby dzieci mogły cieszyć się z zebranych cukierków przy okazji nie jedząc zbyt dużo cukru jednego dnia. Nie ma bowiem wątpliwości, że cukier ma szkodliwe działanie na nasze zęby. Powoduje próchnicę i przyczynia się do zapalenia ozębnej.
Nadmierne spożycie cukru prowadzi do uzależnienia. Konsekwencją spożycia dużej ilości cukru może być nadwaga prowadząca do cukrzycy i otyłości. Dziś w krajach uprzemysłowionych zmagamy się z dużą epidemią cukrzycy i otyłości – podkreśla dr Anasiński sugerując jednocześnie, aby ostrożnie spożywać wszystkie cukierki, które przyczepiają i kleją się do zębów. Popularne żelki “gummy bears” zawierają bardzo dużo cukru. 20 żelek to 30 gramów cukru, czyli prawie 7 łyżeczek cukru. Owocowe cukierki “starbursts” czy “tootsie rolls” to przede wszystkim cukier i syrop kukurydziany. 9 takich cukierków, to 22 gramy cukru. Suszone owoce, takie jak choćby rodzynki mogą przyczyniać się do powstawania ubytków. Nie wolno zapomnieć także o słodkich napojach, które poza cukrem dostarczają także wielu kalorii. Puszka coca – coli to 39 gramów cukru – czyli około 9 łyżeczek cukru.
Doktor Anasiński z humorem podkreśla, że Halloween, to także okazja, żeby zająć się swoim, bardzo często przerażającym oddechem. “Scary breath” czyli przerażający oddech to bardzo powszechna i kłopotliwa przypadłość, która może dotyczyć nawet 80% ludzi na świecie. Dla wielu jest to krótkotrwały problem występujący rano lub po zjedzeniu niektórych potraw. Dla innych jest to poważny problem związany z chorobą dziąseł, suchością w ustach i paleniem papierosów. Generalnie z nieświeżym oddechem można się uporać poprzez właściwą higienę jamy ustnej. W przypadku suchości w ustach lub chorób dziąseł należy udać się do właściwego lekarza specjalisty, który już w trakcie pierwszej wizyty będzie mógł pomóc.
Tekst i zdjęcia:
AB/NEWSRP
(Zdjęcia dostępne są na stronie: www.newsrp.smugmug.com)