Montrose podbija Irving
W listopadzie sieć sklepów „Montrose Deli” i „Cicero Deli”, której właścicielami są Halina i Stanisław Urbaniakowie, małżeństwo popularnych polonijnych biznesmenów i darczyńców uhonorowanych w tym roku przez Wydział Stanowy Kongresu Polonii Amerykańskiej w Illinois Charytatywną Nagrodą Dziedzictwa, powiększyła się o kolejny elegancki i obszerny sklep delikatesowy „Montrose Food Mart and Deli” przy 6601 W. Irving Park Rd w Chicago, gdzie przez ostatnie kilkanaście lat funkcjonowały delikatesy „Wally’s Marekt”.
Państwo Urbaniakowie, górale z krwi i kości pierwszy „spożywczak” w „Wietrznym Mieście”, delikatesy „Cicero Deli” przy 3206 N. Cicero założyli w 1992 roku, aby po sześciu latach przy ogromnym zapotrzebowaniu na wysokiej jakości produkty polskie, uruchomić kolejną, większą placówkę przy 5411 W. Montrose. Trzecie „dziecko” sympatycznej pary, to prawdziwy „Jewel”. Kilkanaście tysięcy stóp kwadratowych powierzchni handlowej. Olbrzymie zaplecze kuchenne i magazynowe, dogodne dwa parkingi.
W sklepie znajdują się wszystkie sekcje produktów spożywczych od warzyw, owoców, chleba, ciast, wędlin, mięs poczynając na prasie, alkoholu, chemii gospodarczej i innych produktach niezbędnych w domowej kuchni kończąc. Estetyczne wnętrze podzielonej na sektory hali urzeka nie tylko różnorodnością emanujących świeżością eksponowanych do sprzedaży produktów, ale także ciekawym, niepowtarzalnym wystrojem, ładem i porządkiem na półkach.
Lśniące lodówki, zamrażarki, chłodziarki zachęcają do zaglądnięcia w ich przepastne wnętrza pełne pysznych kiełbas, serów, mięs, drobiu, ryb oraz całej gamy przetworów, których wymienienie chociażby samych asortymentów, zajęłoby z pewnością kilka stron gazety. Dzięki wspaniałej reputacji sklepów Montrose za wysokiej jakości produkty i wyjątkowo smaczną kuchnię sklepy przyciągają wielokulturową klientelę nie tylko z okolic Chicago, ale i dalekich przedmieść oraz innych stanów.
– Zapraszamy na zakupy całą Polonię. Mamy wysokiej jakości produkty i naprawdę interesujące ceny. Warto to sprawdzić i wybrać się do nas na przedświąteczne zakupy. Korzystając z okazji pragnę wszystkim naszym dotychczasowym i nowym klientom, przyjaciołom oraz całej Polonii złożyć najserdeczniejsze życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia, aby Boża Dziecina miała nas w swojej opiece i czuwała nad nami w Nowym Roku – podkreśla Halina Urbaniak na zakończenie wspólnej wycieczki po poszczególnych sekcjach i stoiskach delikatesowego królestwa.
Na stoisku z mięsem rzuciłem okiem na cenę schabu, kosztował tylko $1.49 za funt. Kiełbasa polska była po $1.89 za funt, a szynka kanapkowa tylko po $2.69 za tę samą wagę. Za mielone drobiowe zapłacimy $1.59 za funt, a trzy funty cebuli kosztują raptem 59 centów nie wspominając o ziemniakach, czerwonych buraczkach, jogurtach, chlebie i setach innych produktów.
Moje wieloletnie bardzo pozytywne doświadczenia w robieniu zakupów w delikatesach państwa Urbaniaków potwierdzają klienci, których w minioną środę spotkałem na zakupach przy 6601 W. Irving Park Rd.
– Jestem stałą klientką sklepu przy 5411 W. Montrose i przyszłam tutaj na zakupy, gdyż mieszkam niedaleko stąd i bardzo chętnie skorzystam z możliwości robienia zakupów w nowej lokalizacji tego znanego sklepu. Bardzo sobie cenię to, że w sieci sklepów „Montrose” zawsze oferowane są wędliny, mięsa, czy inne produkty od najlepszych producentów, które cieszą się największa popularnością wśród klientów i do tego jest wspaniała garmażerka – podkreśla Joanna Niezgoda.
– Bardzo często przychodzę do „Montrose” po galaretkę, flaczki, zupy i sałatki, a także gotowe gorące dania, gdyż bardzo często trudno jest samemu tak smacznie ugotować. To prawdziwa domowa kuchnia – przyznaje Marek Kalinowski, który postanowił kupić coś na lunch.
– Wraz z koleżanką przychodzimy tutaj na zakupy w każdą środę, bo dla emerytów w tym dniu właściciele oferują 15 % zniżki. To w naszym domowym budżecie bardzo ważne. Warzywa, owoce są tak pięknie poukładane, wyglądają świeżo i apetycznie. Jest schludnie, czysto, widać gdzie i co jest. Jednym słowem, tylko kupować – podkreśla Helena Wiliams, która wraz z koleżanką Marią Karaś robiły zakupy w sekcji warzyw i owoców.
– Bardzo często przychodzę tutaj z moim synkiem na zakupy – wyznała mama małego Tobiasza Pokrywki, których spotkałem na stoisku z pieczywem. – Uwielbiam chleb zakopiański z makiem. Kupiłam od razu sześć bochenków, żeby zamrozić. Mam rezerwę i jak są złe warunki pogodowe, to nie muszę z małym wychodzić z domu. Wszystko jest bardzo smaczne, bardzo ładnie wyeksponowane, jednym słowem łatwiej znaleźć towar, który się chce kupić – podkreśla mama małego Tobiasza.
Kupujący z pewnością docenią również i to, że po zrobieniu zakupów należność możemy uregulować na kilkunastu estetycznych stanowiskach obsługi płacąc kartami płatniczymi, czekami lub gotówką i być obsłużonym przez nasze rodaczki. Co nie jest bez znaczenia, klienci mają do dyspozycji dwa duże parkingi znajdujące się przy wejściu głównym do sklepu. W zbliżającym się okresie przedświątecznym robienie w nim zakupów z pewnością dostarczy wiele radości.
Delikatesy „Montrose Food Mart & Deli” znajdują się przy 6601 W. Irving Park w Chicago, w sercu polonijnej dzielnicy niedaleko skrzyżowania z ulicą Narragansett. Od poniedziałku do piątku sklep otwarty jest od godziny 8 rano do 9 wieczorem. W sobotę od 7 rano do 9 wieczorem, a w niedzielę od godziny 8 rano do 7 wieczorem. W przedświąteczny weekend sklep będzie czynny od godziny 7 rano do 10 wieczorem, a we Wigilię od 7 rano do 4 po południu. Przy wejściu każdy z klientów może zaopatrzyć się w kolorowa ulotkę z produktami, które w danym tygodniu są dostępne po obniżonej cenie. Po informacje można dzwonić pod numer telefonu: 773-427-1616.
Tekst i zdjęcia:
AB/NEWSRP
(Zdjęcia dostępne są na stronie: www.newsrp.smugmug.com)
