REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaUncategorizedDzień Polski pod hasłem „Królewskie Miasto Kraków”

Dzień Polski pod hasłem „Królewskie Miasto Kraków”

-

REKLAMA

Jan Żółtek – „Polak Roku”

w Lemont

 

Chicago (Inf. wł.) – Klimat w jakim wzrastał, religijność, świat tragicznych przeżyć wojennych rodziców i dziadków oraz własne doświadczenia w karnej służbie wojskowej spowodowały, że w przyszłości chwycił za pióro, a hasło „Bóg, Honor, Ojczyzna” towarzyszyło mu już od lat młodzieńczych – powiedział Ryszard Witkowski, były prezes Klubu Polskiego w Lemont, prezentując uhonorowanego tytułem „Polaka Roku” sylwetkę Jana Żółtka, polonijnego poety, członka Zrzeszenia Literatów im. Jana Pawła II, działacza Klubu Polskiego, Związku Narodowego Polskiego, Związku Podhalan, Rodziny Radia Maryja, szafarza Eucharystii i lektora w kościele św. Cyryla i Metodego w Lemont.

 

Laudator podkreślił, że podhalańskie pochodzenie laureata, jego poczucie patriotyzmu, wolności religii, sumienia i sprawiedliwości społecznej wyzwoliło w nim naturalną potrzebę bycia współzałożycielem „Solidarności” w ówczesnym zakładzie pracy i walki o dobro załogi, którą reprezentował.

 

W roku 1993 przyjechał z całą rodziną do Ameryki, aby wraz z innymi dzielić wzloty i upadki życia emigranta. Tęsknota za krajem, życie w innej kulturze, porównywanie wartości, które się tutaj liczą, z tymi, które zostały mu wpojone, powodują, że ponownie zaczyna pisać wiersze przepojone miłością, patriotyzmem, wartościami moralnymi wyniesionymi z Polski. Każdy przejaw nietolerancji, niesprawiedliwości społecznej, krzywdy ludzkiej, deptania wiary i zasad katolickich jest przez niego zauważony i zwalczany. Mając tak czułe serce na te sprawy z zaangażowaniem włącza się w działalność różnych organizacji polonijnych. Mieszkając w Ameryce nie zapomina o Ojczyźnie.

Nie są mu obojętne losy Kościoła w Polsce, narodu polskiego i amerykańskiego, reaguje na każde wydarzenia religijne i społeczno-polityczne. Zabiera głos w polonijnych mediach, kołach i klubach. Wszędzie, gdzie jest, walczy i broni wolności, sprawiedliwości, pokoju, a przede wszystkim broni wiary i miłości do Boga i Jego Matki. Ciągły kontakt z Polską, a przede wszystkim jego ukochanym Podhalem nie pozwala mu zapomnieć, gdzie się urodził i po co żyje, również tutaj, z daleka od swojego ukochanego kraju – podkreślił Ryszard Witkowski składając laureatowi gratulacje z okazji uhonorowania go przez Klub Polski w Lemont zaszczytnym tytułem „Polaka Roku 2012”.

 

Wyróżnienie wręczył Janowi Żółtkowi i jego małżonce Annie burmistrz Lemont Brian K. Reaves w asyście prezeski Klubu Polskiego Barbary Kipty-Foran, miejscowego skarbnika Ricka Śniegowskiego, proboszcza parafii ks. Larry Lisowskiego, dyrektora Radia Maryja w Chicago, ks. Zbigniewa Pienkosia oraz polskiego duszpasterza tej parafii ks. Marcina Szczypuły i chorążego Klubu Tadeusza Lasa, który wręczył laureatowi piękny kryształowy puchar ze stosowną dedykacją. Były kwiaty, życzenia i gratulacje, również od najbliższych. W imieniu dzieci przekazała je córka Teresa Żółtek-Kwak.

 

Dziękując za wyróżnienie laureat drżącym głosem w imieniu własnym i całej rodziny dziękował wszystkim za uznanie.

 

Ze wzruszeniem przyjąłem wiadomość o zaszczytnym uhonorowaniu mnie tytułem „Polaka Roku”. Patrząc na was w tej chwili, widzę wiele osób, które są nie mniej godne tego miana. Przyjęliście nas z otwartymi ramionami. Tak się w życiu składało, że najwięcej uznania i zaszczytu doznawałem właśnie od „obcych”, a nie od „swoich”, od których mógłbym się tego spodziewać – podkreślił Jan Żółtek. Odnosząc się do hasła „Bóg, Honor Ojczyzna” wyznał, że jego zdaniem te największe wartości boskie i ludzkie właśnie Kościół przechowuje w dzisiejszym świecie, który odrzuca wszelkie wartości.

 

Dlatego tego Kościoła staram się bronić. Kościół wszystkich prowadzi do jednego celu, zbawienia. Wolność słowa łączę z czynem i sumieniem. Staram się zawsze mówić to, co mi podpowiada sumienie. Tak się zdarzało, że Pan Bóg jakoś obdarzał mnie łaską, że zawsze wyczuwałem, gdzie jest prawda, a prawda najczęściej jest po stronie słabszych, pokrzywdzonych. Stąd zawsze byłem w danej chwili przy tych przegranych. Po latach się okazywało, że ja i tacy jak ja mieli rację. Jeśli Ojczyzna, to ta najmniejsza, to rodzina. Rodzina pełna, ojciec, matka, dziadek, babka, dzieci, wnuki. To całe bogactwo kultury, to ojcowizna, to zakorzenienie w miejscu, w którym się urodziło. Ta moja mała ojczyzna, skalne Podhale. Całe bogactwo z tradycją i kulturą Podhala. To Polska, gdzie zostało moje serce. To jest ta Polska, której chciałbym powtórzyć za kardynałem Stefanem Wyszyńskim, Sługą Bożym, że Ojczyzna, to największa miłość po Bogu – podkreślił laureat mówiąc o wartościach, które zawsze przyświecają mu w życiu.

 

Laureat wraz z żoną są już ósmymi z kolei przedstawicielem polonijnej społeczności w Lemont, którzy zostali uhonorowani tym zaszczytnym tytułem. W gronie wcześniej wyróżnionych są między innymi: diakon Norbert Lesnicki, Jan i Krystyna Puc, Emilia i Zygmunt Wilthirt, Jeane i Edward Bleka, Ryszard i Grażyna Witkowscy, Wiktoria i Władysław Para oraz Lotty i Bruno Kozioł.

 

Uroczystość wręczenia wyróżnienia była punktem kulminacyjnym dorocznych obchodów „Dnia Polskiego” w Lemont, który został zorganizowany pod hasłem „Królewskie miasto Kraków”. W sali parafialnej kościoła pod wezwaniem Śwętych Cyryla i Metodego już od godziny dziesiątej rano czynne były liczne stoiska rękodzieła artystycznego regionu Podhala oraz promujące Gród Kraka. Wśród gości krążył Lajkonik. Zorganizowana została wystawa szopek krakowskich.

 

Prezentację wizualną z komentarzem ukazującym historię oraz obecny obraz Krakowa z jego przemianami, nowymi inwestycjami, zabytkami i przedsięwzięciami kulturalnymi przygotowała dyrektor polskiej szkoły im. Jana Pawła II dr Jolanta Tatara, która na wstępie prezentacji przytoczyła siedemnastowieczny napis umieszczony pod panoramą miasta, że Kraków to najsławniejsze miasto całej Polski. Sławione było już przez Długosza i innych dziejopisarzy. Kraków rozwijał się stopniowo i w wieku XIII uzyskał nowe, wzorowane na prawie niemieckim, samorządowe prawa miejskie.

 

Ośrodkiem miasta, jego duszą, jest Rynek Główny, największy plac Europy. Prócz obecnie istniejących budowli: Sukiennic, kościoła Św. Wojciecha, na Rynku wznosi się wieża ratuszowa oraz kamienice o wąskich frontonach z przedprożami rozbudowanymi w głąb działek. Fenomen Krakowa polega na jego niezwykłej atmosferze określanej jako „genius loci”, związanej ze zdolnością trwania, mimo wszelkich zmian, niezmiennego i niewzruszonego. Cokolwiek niesie los miasto nie traci swej tożsamości, trwa zanurzone zarazem w przeszłości i teraźniejszości. Zawsze Kraków zaświadczał o przeszłości i wyrażał dzieje ojczyste.

 

Kraków nadal zachwyca także tych, którzy widzieli wiele miast pięknych, sławnych i wielkich. W roku 2000 Kraków świętował tytuł Europejskiego Miasta Kultury i stał się symbolem miasta, w którym tylko w jednym roku odbyło się 2000 wydarzeń kulturalnych, koncertów, spektakli, wystaw, instalacji, inicjatyw wydawniczych, konferencji, spotkań, warsztatów i seminariów. Zaplecze ponad 100 hoteli w obrębie śródmieścia gwarantuje wysoki standard pobytu. Ekskluzywne restauracje i kawiarenki umilają zwiedzanie starego grodu, wiele z nich posiada wspaniałe wystroje wnętrz.

Uznany przez UNESCO pomnikiem światowego dziedzictwa, liczy ponad 800 000 tysięcy mieszkańców. Jest prężnym i potężnym centrum życia naukowego, gospodarczego i społecznego. Znaczenie miasta wywodzi się z potencjału ludzi; wykształconych, twórczych i pełnych inicjatyw. Jest siedzibą życia akademickiego z ponad 160 tysiącami żaków, studiujących na renomowanych uczelniach. Krakowskie Stare Miasto znalazło się na stworzonej w 1978 roku pierwszej liście Światowego Dziedzictwa. Łącząc bogactwo historii z nowoczesnością można w tym grodzie odpocząć w oryginalnych hotelach, które oferują szerokie spektrum usług, od ekskluzywnych do standardowych. W podziemiach wielu zabytkowych kamienic połączono historię z nowoczesnością, a każdy może znaleźć coś dla siebie – zachwalała atuty miasta jego rdzenna mieszkanka, która podczas półgodzinnego pokazu zabrała widzów i słuchaczy w najciekawsze miejsca królewskiego grodu.

 

W części artystycznej obchodów utwory krakowskiej piosenkarki Ewy Demarczyk śpiewała Mirosława Sojka-Topór. W programie nie mogło zabraknąć poezji zmarłej niedawno laureatki literackiego Nobla, Wisławy Szymborskiej. Jej wiersz czytała Adrianna Świderek. Młodzież zaprezentowała fragmenty „Wesela” Wyspiańskiego, a szkolny zespół taneczny zatańczył wiązankę tańców krakowskich. Uroczystość stała się także okazją do wręczenia nagród w organizowanym przez Klub konkursie dla dzieci i młodzieży. Całość prowadzili — Anna Skiba i Bartosz Kwaśniewski. W gronie gości honorowych obok wymienionych na wstępie obecni byli także: wiceprezeska Zjednoczenia Polskiego Rzymsko-Katolickiego Anna Sokołowski, skarbnik Związku Narodowego Polskiego Marian Grabowski, prezes Towarzystwa Przyjaciół Krakowa Barbara Rybińska i wiceprezes Andrzej Pietowski. Na straganach zorganizowanych na wzór krakowskich można było nabyć wiele ciekawych produktów, książek, płyt i usług. Również tych finansowych, oferowanych przez Polsko-Słowiańską Federalną Unię Kredytową. Część oficjalną poprzedziło nabożeństwo odprawione w intencji polonijnej społeczności w miejscowym kościele.

 

Podsumowując doroczne obchody organizowane przez działający w Lemont od trzydziestu lat Klub Polski, jego prezes Barbara Kipta-Foran wyraziła zadowolenie z tak licznego udziału w obchodach miejscowej Polonii, gospodarzy miasta oraz gości z innych stron chicagowskiej metropolii, oraz podziękowała wszystkim wolontariuszom, którzy przyczynili się do zorganizowania tej ciekawej imprezy. Wzięło w niej udział blisko 700 osób.

 

Tekst i zdjęcia:

AB/NEWSRP

(Zdjęcia dostępne są na stronie: www.nesrp.smugmug.com)

REKLAMA

2091182092 views

REKLAMA

2091182393 views

REKLAMA

2092978852 views

REKLAMA

2091182676 views

REKLAMA

2091182826 views

REKLAMA

2091182973 views