0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportMuhammad Ali - esteta ringu, ulubieniec kibiców

Muhammad Ali – esteta ringu, ulubieniec kibiców

-

fot.Manfred Rehm/EPA
Muhammad Ali był jedną z najbardziej rozpoznawalnych osobistości na świecie fot.Manfred Rehm/EPA

W wieku 74 lat zmarł w szpitalu w Phoenix jeden z najsłynniejszych bokserów w historii tej dyscypliny Muhammad Ali – poinformowała w sobotę jego rodzina. Od lat amerykański pięściarz zmagał się z chorobą Parkinsona.

„Po trwającej od 32 lat walce z chorobą Parkinsona Muhammad Ali zmarł w wieku 74 lat” – ogłosił rzecznik jego rodziny Bob Gunnell. Na razie nie podano oficjalnej przyczyny śmierci.

REKLAMA

W czwartek były mistrz świata wagi ciężkiej trafił do szpitala mając problemy z oddychaniem; podano wówczas, że jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, ale że pozostanie na obserwacji. O tym, że jego stan jest ciężki, a były znakomity bokser umiera, światowe agencje powiadomiły ok. 2 w nocy z piątku na sobotę czasu polskiego.

W grudniu były pięściarz znalazł się w szpitalu z podejrzeniem łagodnego zapalenia płuc, ale później okazało się, że przechodził poważną infekcję dróg moczowych. Leczono go na to w styczniu 2015 roku. Z powodu choroby Parkinsona Ali poruszał się wyłącznie na wózku inwalidzkim.

„Jakaś część mnie umarła razem z Alim” – napisał na Twitterze jego przeciwnik z ringu George Foreman.

W mediach społecznościowych wielu sportowców, celebrytów składa kondolencje rodzinie.

„Moje serce jest niezwykle smutne. Jestem dumny z tego, że poznałem Alego, a jednocześnie czuję ulgę, że będzie teraz spoczywał w pokoju” – skomentował Roy Jones Jr., były bokser.

Ali jako jedyny bokser w historii trzykrotnie zdobył tytuł mistrza świata wszechwag i skutecznie bronił go dziewiętnaście razy. Do 1981 roku stoczył 61 profesjonalnych walk. Wygrał 56, z czego 37 przez nokaut. Poniósł tylko pięć porażek.

Był jedną z najbardziej rozpoznawalnych osobistości na całym świecie. Imię Muhammada Alego znają nawet dzieci, które nigdy nie widziały go w ringu. Był sportowcem stulecia. Nie tylko szanowanym, ale i bardzo lubianym. Teraz wszyscy są w żałobie po śmierci „The Greatest” Ali.

Cassius Marcellus Clay Jr., znany dziś powszechnie jako Muhammad Ali, urodził się 17 stycznia 1942 roku. W autobiografii „The Greatest: my own story” ogłosił siebie, ale też uznany oficjalnie przez fachowy „Ring Magazine” (1987), za największego (nie chodzi wcale o wzrost – 192 cm…) pięściarza wszech czasów.

Karierę zaczął na olimpijskim ringu w Rzymie (1960), pokonując w finale wagi półciężkiej Zbigniewa Pietrzykowskiego. Szybko zaczął odnosić sukcesy w gronie zawodowców. Pierwszy tytuł mistrza świata wszech wag zdobył w 1964 roku, mając 22 lata, po zwycięstwie nad inną sławą – Sonnym Listonem, osiłkiem o kryminalnej przeszłości. Po jego pokonaniu Ali biegał po ringu i krzyczał: „Wstrząsnąłem światem! Jestem największy!”.

Wcześniej wstąpił do radykalnej sekty czarnych muzułmanów Nation of Islam i przybrał nazwisko Muhammad Ali (ukochany Allaha). W 1967 roku pozbawiono go mistrzowskiego pasa, licencji i paszportu za odmowę służby wojskowej. Był zdeklarowanym przeciwnikiem wojny w Wietnamie.

Zawsze był silną osobowością. Gdy powrócił ze złotym medalem olimpijskim do Louisville, odmówiono mu posiłku w barze. Usłyszał: „kolorowych nie obsługujemy…” Wzburzony tymi przejawami rasizmu poszedł na most i wrzucił medal do rzeki Ohio.

Miał rzesze admiratorów, szczególnie wśród czarnoskórych Amerykanów. Nie brakowało mu też wrogów. Nazywali go „krzykaczem”, na co sam nieco zapracował, „tancerzem”, bo hołdował specyficznemu stylowi walki, zgodnie z wersem piosenki „tańczył jak motyl, żądlił jak pszczoła”. Lubił też walczyć z niską gardą i przy linach, a nawet w narożniku. Przyjmował dużo ciosów lub unikał ich balansem ciała. Z upodobaniem stosował metody wojny psychologicznej, zarówno w czasie walki jak i przed nią. Gdy Ernie Terrell uparcie mówił o nim „ten Clay”, zamiast Muhammad Ali, „żądlił” go ciosami, przedłużając jego „agonię” w ringu i po każdym ciosie pytał – „What is my name?” (Jak się nazywam?).

Potem przyszły słynne pojedynki Alego, opisywane przez najlepszych dziennikarzy i pisarzy, na przykład Normana Mailera. Z George’m Foremanem na ringu w stolicy Zairu Kinszasie, nazywanym „Rumble in Jungle” (Bójka w dżungli) w 1974 roku, czy z Joe Frazierem w Manili (1975). Przed walką w stolicy Filipin Ali przechwalał się rymowanką: „zabiję tego goryla, na ringu w mieście Manila”.

W sumie trzykrotnie zdobywał tytuł mistrza świata wszechwag. Pas obronił 19 razy. Do 1981 roku stoczył na ringu 61 profesjonalnych walk. Wygrał 56, z czego 37 przez nokaut.

W 1988 roku powiedział w wywiadzie dla „The New York Times Magazine”: „Mam chorobę Parkinsona. Gdybym cieszył się doskonałym zdrowiem, gdybym wygrał swoje dwie ostatnie walki, gdybym nie miał kłopotów, ludzie baliby się mnie. Teraz mi współczują. Myśleli, że byłem supermenem. Teraz mogą mówić – on jest człowiekiem, takim jak my. Też ma problemy”.

W innym z licznych wywiadów, dla magazynu „The People”, zapytany, czy żałuje, że w ogóle wszedł na ring zawodowy, odparł: „Gdybym nie był bokserem, nie byłbym sławny. Gdybym nie był sławny, nie zdołałbym dokonać tego, co dokonałem”.

O sobie powiedział: „Ludzie nie doceniają tego co mają tak długo, aż tego nie zabraknie. Tak jak prezydenta Kennedy’ego, nigdy nie będzie już takiej osoby. Tak jak Beatlesów, nigdy nie będzie drugiego takiego zespołu. Tak jak Elvisa Presleya. Ja byłem Elvisem boksu”.

W 1996 roku, mimo postępującej choroby, znakomity pięściarz zapalił znicz na rozpoczęcie igrzysk w Atlancie.

Ali miał cztery żony i dziewięcioro dzieci (jedno adoptowane). Najsłynniejsza z córek – Laila Ali poszła w jego ślady i sięgnęła po mistrzostwo świata. Karierę zakończyła w 2007 roku jako niepokonana czempionka, niedługo później przyszedł na świat jej syn, a wnuk Alego – Curtis Muhammad.

(PAP)

REKLAMA

2091282764 views

REKLAMA

2091283066 views

REKLAMA

2093079525 views

REKLAMA

2091283349 views

REKLAMA

2091283495 views

REKLAMA

2091283639 views