0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportSPORT POLONIJNY. Mistrzostwo i puchar. Czarni Jasło w podwójnej koronie

SPORT POLONIJNY. Mistrzostwo i puchar. Czarni Jasło w podwójnej koronie

-

Trzeci raz z rzędu Czarni Jasło nie zadawalają się tylko mistrzostwem Stawski Soccer League. Chcą swój prymat w rozgrywkach pieczętować również zdobyciem Pucharu Ligi. I udaje im się. Tym razem plany próbowała pokrzyżować Jagiellonia. Dotrzymywała kroku tylko w pierwszej połowie. Druga należała już do mistrza, który po dwóch bramkach Mario Waksmundzkiego i dokładce Adriana Golemy wygrał 3:1 i udowodnił, że w tym sezonie nie na sobie równych.

sport_polonijnyW pierwszej połowie Jagiellonia skutecznie broniła się, miała też sporo szczęścia, kiedy Łukasz Kluska raz trafił w słupek, innym razem  nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem. Tego ostatniego nękał także Kamil Szczęśniak, bez efektu. `

REKLAMA

Ale Czarni egzekucję odłożyli na drugą połowę. Trzy szybkie bramki w pierwszych minutach rozstrzygnęły losy meczu i tajemnicą pozostało tylko to, ile jeszcze potrafią dołożyć. Okazało się, że już nic. Za to Jagiellonia za sprawą Adama Wilczewskiego, który strzałem w długi róg zdjął pajęczynę ze spojenia słupka i poprzeczki, zmniejszyła rozmiary porażki. Chwilę później była szansa na kolejną bramkę, ale piłka po strzale jednego z napastników „Jagi” wylądowała na słupku.

– Nic w pierwszej połowie nie chciało nam wpaść – mówi trener Czarnych Tadeusz Ciężki.              – Jagiellonia dobrze się broniła, nie chciała iść z nami na wymianę ognia, czując, że to byłoby to dla niej zbyt dużym ryzykiem. Cieszymy się, że zakończony sezon był dla nas bardzo udany. Myślimy już o następnym. Potrzebujemy trochę świeżej krwi. Jesienią odejdą studenci, musimy ich kimś zastąpić. Myślimy o wzmocnieniach. Nie powinno być z tym problemów. Jest sporo piłkarzy w środowisku polonijnym, którzy chcieliby grać w zespole, który trzykrotnie pod rząd zdobywa mistrzostwo i puchar ligi – dodaje Tadeusz Ciężki.

Trener Jagiellonii Stanisław Łysek nie miał pretensji do swojej drużyny. –  Brakowało mi pięciu piłkarzy z podstawowego składu. Niedawno skończyli szkołę, rodzice zafundowali im z tej okazji wakacje, wyjechali. Błędy obrońców na początku drugiej połowy ułatwiły zadanie Czarnym. Szybko stracone dwie bramki sprawiły, że chcąc szukać jeszcze jakieś szansy  i zdobyć kontaktowego gola, musieliśmy się odkryć. Wykorzystał to przeciwnik, strzelił po raz trzeci i było po zawodach. Gratuluję zwycięstwa. Byli lepsi, wygrali absolutnie zasłużenie – kończy szkoleniowiec Jagiellonii.

(DC)

[email protected]

Zapamiętajcie ten adres i korzystajcie z niego,  kiedy chcecie poinformować o polonijnych wydarzeniach sportowych, tych na piłkarskich murawach, hokejowych lodowiskach, siatkarskich parkietach, kortach i stołach tenisowych, stokach narciarskich i wodach jeziora Michigan. Wszystkich, które warte są opisania, skomentowania, sfotografowania. SPORT@ZWIAZKOWY. COM jest dla Was i o Was.

REKLAMA

2091205659 views

REKLAMA

2091205958 views

REKLAMA

2093002417 views

REKLAMA

2091206239 views

REKLAMA

2091206385 views

REKLAMA

2091206529 views