Polacy doczekali się wreszcie sukcesu na wielkim szlemie. Nasz debel w składzie Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski awansował do finału rozgrywek tenisowych US Open. W półfinale po zaciętej walce Polacy pokonali parę rozstawioną z numerem 4 – Rohana Bopanna z Indii i Aisama-Ul-Haqa Qureshi’ego z Pakistanu wynikiem 6:2, 7:6.
O ile pierwszy set Polacy wygrali bez większych problemów, przełamując swoich rywali aż 2 razy i od samego początku obejmując prowadzenie 4:0, w drugim secie nie poszło im już tak łatwo.
Bopann i Qureshi nie pozwolili Polakom na ani jedno przełamanie w drugim secie. Wygraną rozstrzygnął tie-break, który rozstawieni z numerem 4. Fyrstenberg i Matkowski wygrali 7:4.
Statystki wczorajszego meczu pokazują, że Polacy nie byli 100 procentowymi faworytami. Fyrstenberg i Matkowski zaliczyli aż o 3 podwójne błędy serwisowe więcej niż rywale i popełnili także 3 niewymuszone błędy więcej.
Mimo tych potknięć, polskim deblistom udało się wczoraj wygrać aż 87 proc. piłek z pierwszego serwisu. Skuteczność przeciwników Fyrstenberga i Matkowskiego w tym samym elemencie była aż o 24 proc. niższa.
Finał rozgrywek deblowych na US Open z udziałem polskich tenisistów na stadionie Arthura Ashe’a już dziś o 19:00 czasu lokalnego. Fyrstenberg i Matkowski zmierzą się z Jurgenem Melzerem i Philippem Petzschnerem rozstawionymi z numerem 9.
AS
Zobacz także: