0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportPolacy przygotowują się do meczu ze Szwajcarami

Polacy przygotowują się do meczu ze Szwajcarami

-

fot.Bartłomiej Zborowski/EPA
Zespół Adama Nawałki docenia Szwajcarów, ale skupia się przede wszystkim na sobie fot.Bartłomiej Zborowski/EPA

Polscy piłkarze przygotowują się do sobotniego meczu 1/8 finału Euro 2016 ze Szwajcarią. W czwartek po południu trenowali po raz ostatni w La Baule przed wylotem do Saint-Etienne. Indywidualnie ćwiczył bramkarz Wojciech Szczęsny, borykający się z kontuzją uda.

W piątek rano biało-czerwoni odlecą samolotem z Saint-Nazaire do Saint-Etienne. Arbitrem sobotniego meczu podopiecznych trenera Adama Nawałki z Helwetami będzie Anglik Mark Clattenburg. 41-letni arbiter pochodzący z Consett prowadził na Euro 2016 dwa spotkania grupowe: Belgia – Włochy (0:2) i Czechy – Chorwacja (2:2). Łącznie pokazał w nich dziewięć żółtych kartek.

REKLAMA

Polska nie straciła dotychczas w trzech meczach grupowych gola, a szwajcarski bramkarz wyjmował piłkę z siatki tylko raz (po rzucie karnym w meczu z Rumunią). Nie brakuje głosów, że mecz może zakończyć się remisem, również po dogrywce. W takiej sytuacji ćwierćfinalistę wyłoniłaby seria „jedenastek”.

Bogdan Zając, asystent selekcjonera Adama Nawałki, przyznał w La Baule, że polski zespół przygotowuje się również na taką ewentualność. – Na każdym naszym treningu pojawia się taki element i tych kilka jedenastek jest wykonywanych. Poza tym piłkarze sami zostają po treningu, aby ćwiczyć ten element. Wszyscy jednak wiemy, że mecz rządzi się swoim prawami. Dochodzą emocje, wysiłek fizyczny. Nigdy nie uda się na treningu stworzyć optymalnych warunków meczowych – zdradził.

Biało-czerwoni doceniają rywali, ale skupiają się przede wszystkim na sobie.

– Szwajcaria to wymagający zespół. Pokazała się z dobrej strony na tych mistrzostwach. Ale wydaje mi się, że my też pokazaliśmy, iż gramy bardzo dobrze i w sobotę szykuje się ciekawy mecz – powiedział obrońca Artur Jędrzejczyk.

Piłkarze trenowali w La Baule, a władze PZPN spotkały się z merem miasteczka Yves’em Metaireau. Wspólnie odwiedzili m.in. tutejsze boisko treningowe biało-czerwonych oraz centrum medialne.

– Bardzo nam się podoba, czujemy się tutaj jak w domu. Chcielibyśmy pozostać w La Baule jak najdłużej – przyznał rozmowie z merem sekretarz generalny PZPN Maciej Sawicki.

UEFA poinformowała, że są jeszcze do nabycia bilety na wszystkie mecze 1/8 finału. Najmniej wejściówek, nie więcej niż 250, pozostało na spotkania Polski ze Szwajcarią oraz Hiszpanii z Włochami, które uchodzi za hit tej fazy. Wszystkie bilety na mecz biało-czerwonych kosztują 145 euro i należą do kategorii pierwszej, a więc obejmują miejsca na środku trybuny głównej lub przeciwległej.

We Francji zostali nie tylko polscy piłkarze, ale i sędziowie. UEFA wybrała 12 z 18 zespołów sędziowskich, które poprowadzą spotkania fazy pucharowej. Wśród nich jest polska ekipa z Szymonem Marciniakiem jako głównym arbitrem i wspomagającymi go: Pawłem Sokolnickim (Nasielsk), Tomaszem Listkiewiczem, Pawłem Raczkowskim (obaj Warszawa), Radosławem Siejką (Łódź) i Tomaszem Musiałem (Kraków).

Jedyna wiadomość stawiająca Polskę w niekorzystnym świetle podczas ME to wyrok sądu w Marsylii. Skazał on pięciu polskich kibiców uczestniczących we wtorkowej bójce w Marsylii, przed meczem z Ukrainą na kary od ośmiu do 12 miesięcy pozbawienia wolności bez zawieszenia. Postanowił także, że wyrok zostanie wykonany w trybie natychmiastowym i że skazani trafią do więzienia.

Czwartek był pierwszym dniem wolnym w turnieju. To czas na odpoczynek dla piłkarzy i organizatorów, ale nie dla mediów, które dokonują podsumowań i ocen.

W euforii są dziennikarze i kibice Islandii po awansie debiutanta do 1/8 finału. Reykjavik bawił się do wczesnych godzin rannych, a tytuły czwartkowych wydań gazet mówią wszystko: „To się dzieje naprawdę”, „Nasza europejska przygoda trwa”.

W 1/8 finału rywalem Islandii będzie Anglia. Według mediów to „wymarzony przeciwnik, na którym wychowały się pokolenia islandzkich piłkarzy”. „Mecze Premier League to od lat najpopularniejszy program islandzkiej telewizji, więc spotkanie oko w oko z Anglikami to honor i wyzwanie” – skomentował dziennik „Visir”.

W podobnie dobrych nastrojach są fani Walii. Piłkarze tego kraju, debiutujący w Euro, są jednym z odkryć francuskiego turnieju. Walijscy piłkarze wyróżniają się w statystykach. Współliderem klasyfikacji strzelców z trzema bramkami jest Gareth Bale z Realu Madryt (dzieli to miejsce z Hiszpanem Alvaro Moratą), a najlepszym asystującym – z dwoma podaniami – Aaron Ramsey z Arsenalu Londyn (tyle samo podań ma Belg Eden Hazard). Indywidualnie wyróżniają się skutecznością podań Niemiec Toni Kroos 353/328, Szwajcar Granit Xhaka 307/283 i Hiszpan Andres Iniesta 284/265. Polscy piłkarze są daleko na tej liście, najlepsze statystyki ma Grzegorz Krychowiak – 145 podań, w tym 126 celnych.

Na drugim biegunie emocji pozostają Szwedzi. Media w tym kraju określiły odpadnięcie drużyny jako „marną wypłatę za ciężką pracę”, „gorzką i totalną porażką na własne życzenie” i „pogrzeb na francuskim cmentarzu”. Porażka z Belgią 0:1 była też końcem reprezentacyjnej przygody Zlatana Ibrahimovica.

Z turnieju odpadli też debiutujący w tej imprezie Albańczycy, ale ich wyniki (porażki ze Szwajcarią 0:1 i z Francją 0:2, wygrana z Rumunią 1:0), a przede wszystkim postawę na boisku w kraju uznano za bardzo dobrą. Powracającą z Francji reprezentację powitano w czwartek na lotnisku w Tiranie z ceremonią przewidzianą dla VIP-ów. Po wyjściu z samolotu zawodnicy szli po czerwonym dywanie, a jednym z oczekujących był premier Edi Rama w asyście kompanii reprezentacyjnej Gwardii Narodowej. Po zakończeniu uroczystości piłkarze i sztab szkoleniowy przejechali odkrytym autokarem ulicami stolicy kraju, gdzie witały ich tysiące ludzi.

(PAP)

REKLAMA

2091216160 views

REKLAMA

2091216461 views

REKLAMA

2093012920 views

REKLAMA

2091216742 views

REKLAMA

2091216890 views

REKLAMA

2091217036 views