Portugalskie media w środowych komentarzach z meczu piłkarskiej Ligi Narodów Portugalia – Polska twierdzą, że wynik może cieszyć zarówno gospodarzy, jak i gości. Jednobramkowy remis uznają za sprawiedliwy rezultat.
“Record”, największy sportowy dziennik Portugalii, odnotowuje, że we wtorkowym meczu z Polską nie brakowało emocji. Wskazuje też, iż dzięki remisowi podopieczni Fernando Santosa okazali się jedyną niepokonaną ekipą w rozgrywkach Ligi Narodów w dywizji A.
Lizboński dziennik odnotowuje, że choć Portugalia częściej była przy piłce, to jednak więcej sytuacji do strzelenia gola stworzyli sobie podopieczni Jerzego Brzęczka.
“Najlepszą wiadomością dla Polaków jest ta, że dzięki remisowi odniesionemu we wtorek to oni, a nie Niemcy będą losowani z pierwszego koszyka w eliminacjach do najbliższych mistrzostw Europy” – podsumował relację z Guimaraes “Record”.
Z kolei dziennik “Diario de Noticias” wskazuje, że zarówno Portugalia, jak i Polska mogą czuć się usatysfakcjonowane wtorkowym wynikiem. Gazeta uważa, że mecz był stosunkowo wyrównany.
Lizbońska gazeta wskazuje, że Polacy mogli za sprawą Piotra Zielińskiego pod koniec meczu przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. “Parada Beto była obroną wtorkowego wieczora” – napisała portugalska gazeta.
Końcówkę spotkania “Diario de Noticias” określa terminem “swoistego paktu o nieagresji”. “Remis ucieszył wszystkich, nawet mimo tego, że Portugalia pod wodzą Fernando Santosa po raz pierwszy w oficjalnym meczu nie wygrała u siebie” – przypomniała stołeczna gazeta.
Portugalskie media poświęcają dużo miejsca również wtorkowemu pojedynkowi o awans na mistrzostwa Europy w 2019 r. drużyn do lat 21. Uważają porażkę gospodarzy z Polską (1:3) za ogromna niespodziankę.
Sportowy dziennik “A Bola” surowo ocenia podopiecznych trenera Ruiego Jorge’a, “którzy zmarnotrawili” pierwszy wygrany w Chorzowie pojedynek z biało-czerwonymi (1:0). “Ten zespół nas zawiódł w Chaves” – oceniła gazeta.
Lizboński dziennik zaznaczył, że przewaga z Chorzowa okazała się złudna. “Ta przewaga ulotniła się już po pierwszych dziesięciu minutach rewanżu przed własną publicznością. Szykowaliśmy się na fetę, tymczasem w Chaves świętowali Polacy” – podsumowała “A Bola”.
(PAP)
