0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportMŚ 2018 - Tunezja - Anglia 1:2. Bramka w doliczonym czasie gry

MŚ 2018 – Tunezja – Anglia 1:2. Bramka w doliczonym czasie gry

-

Harry Kane zapewnił Anglii zwycięstwoo w doliczonym czasie gry fot.Francis Malasig/EPA-EFE/REX/Shutterstock

Osiem lat angielscy kibice czekali na zwycięstwo swoich piłkarzy w mistrzostwach świata. W poniedziałek „Wyspiarze” wygrali z Tunezją 2:1. Ich bohaterem był Harry Kane. Pełniący funkcje kapitana napastnik zdobył obie bramki, a decydującą już w doliczonym przez sędziego czasie gry.

Początek meczu wskazywał, że Anglia odniesie łatwe zwycięstwo. Doskonałe okazje już w trzeciej i czwartej minucie zmarnowali Jesse Lingard oraz Raheem Sterling. Pierwszy z sześciu metrów trafił w nogę tunezyjskiego bramkarza, a skrzydłowy Manchesteru City z podobnej odległości nie trafił w światło bramki.

REKLAMA

Jak zachowuje się rasowy snajper w 11. minucie pokazał kolegom Kane. Zaczęło się od dośrodkowania z rzutu rożnego Ashleya Younga. Strzał głową Johna Stonesa bramkarz Mouez Hassen zdołał jeszcze odbić, ale przy dobitce napastnika Tottenhamu Hotspur był już bezradny.

Po zdobyciu gola Anglicy nie atakowali już tak zawzięcie. Po nieco ponad półgodzinie gry piłkę dłużej rozegrać udało się wreszcie Tunezyjczykom, którzy wcześniej nie mieli na boisku nic do powiedzenia. Dylan Bronn w końcu dośrodkował w angielskie pole karne, a Kyle Walker, w wydawało się niegroźnej sytuacji, uderzył łokciem Fakhreddine’a Bena Youssefa. Kolumbijski sędzia Wilmar Roldan nie miał wątpliwości i podyktował „jedenastkę”. Na gola zamienił ją Ferjani Sassi.

Anglicy odzyskać prowadzenie mogli jeszcze przed przerwą, ale Lingard tym razem trafił w słupek.

W drugiej połowie obraz gry wyglądał nieco inaczej. Wciąż to podopieczni trenera Garetha Southgate’a dłużej utrzymywali się przy piłce, ale Tunezyjczycy byli znacznie bardziej uważni w obronie i nie dopuszczali rywali do czystych sytuacji strzeleckich.

Zespół z Afryki poza wykonanym rzutem karnym nie oddał żadnego celnego strzału. Sprawiał wrażenie zainteresowanego tylko utrzymaniem remisu. Osiągnięcia celu był bardzo blisko, ale tuż przed końcowym gwizdkiem przy rzucie rożnym ponownie „Orły Kartaginy” zapomniały upilnować Kane’a. Tym razem dośrodkował Kieran Trippier, piłkę przedłużył Harry Maguire, a debiutujący na mundialu 24-latek z kilku metrów skierował ją głową do siatki.

Po meczu powiedzieli:

Nabil Maaloul (trener reprezentacji Tunezji): „Graliśmy przeciwko drużynie pełnej świetnych zawodników i bardzo dobrze zorganizowanej taktycznie. Gdyby udało nam się utrzymać remis, byłby to doskonały rezultat. Niestety nie udało się, ale mam nadzieję, że świadomość jak blisko byliśmy tego celu pomoże moim piłkarzom w kolejnych meczach”.

Harry Kane (strzelec obu goli dla Anglii): „W pierwszej połowie prezentowaliśmy się bardzo dobrze. Mogliśmy szybko strzelić dwa, trzy gole i praktycznie rozstrzygnąć mecz. Na mundialu nie ma jednak łatwych spotkań, każdy walczy z całych sił. Musieliśmy sobie z tym poradzić i dzięki ciężkiej pracy w końcówce wreszcie zdobyliśmy zwycięską bramkę. Jestem bardzo zadowolony z tego co pokazaliśmy”.

Gareth Southgate (trener reprezentacji Anglii): „Nie pamiętam kiedy poprzednio stworzyliśmy tyle dogodnych okazji co w pierwszej połowie tego meczu. W drugiej dominowaliśmy i cierpliwie konstruowaliśmy akcje zamiast raz za razem posyłać piłkę w pole karne i mieć nadzieję na jakiś efekt. Jeśli chodzi występ Harry’ego Kane’a, to po prostu jestem zachwycony”.

(PAP)

REKLAMA

2091206854 views

REKLAMA

2091207156 views

REKLAMA

2093003616 views

REKLAMA

2091207439 views

REKLAMA

2091207587 views

REKLAMA

2091207734 views