0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportME siatkarzy - sensacyjna porażka Francji

ME siatkarzy – sensacyjna porażka Francji

-

Belgia niespodziewanie pokonała osłabioną Francję fot.Andrzej Grygiel/EPA

Wygrana Belgii z broniącą tytułu Francją 3:2 w grupie D w Katowicach to największa niespodzianka drugiego dnia mistrzostw Europy siatkarzy w Polsce. W Szczecinie brązowi medaliści mistrzostw świata Niemcy pokonali wicemistrzów olimpijskich Włochów 3:2. W innych spotkaniach Turcy pokonali Holendrów 3:1, a w katowickim Spodku Czesi okazali się lepsi od Słowaków 3:1.

Trener Belgów Vital Heynen zapowiadał przed turniejem, że jego zespół postara się o niespodziankę. Podobną do tej, jaką sprawili prowadzeni przez niego Niemcy podczas mistrzostw świata trzy lata wcześniej. Wtedy w katowickim Spodku zdobyli brązowy medal po pokonaniu w decydującym meczu Francuzów. I Belg słowa – przynajmniej w piątek – dotrzymał.

REKLAMA

Jego podopieczni postawili mistrzom Europy bardzo trudne warunki. Dwukrotnie wychodzili na prowadzenie w meczu, a ekipa Laurenta Tillie dwa razy doprowadzała do remisu. W tie-breaku Belgowie prowadzili od początku do końca, a po ostatniej wygranej akcji tańczyli na parkiecie z radości.

Francuzi zagrali bez jednej ze swoich gwiazd Earvina Ngapetha. Wracający do formy po kontuzji zawodnik znalazł się wśród rezerwowych.

W pierwszym meczu grupy D Turcja pokonała w Katowicach Holandię 3:1 (25:19, 25:22, 21:25, 25:22).

Niesamowite emocje, zwroty sytuacji, wysoki poziom gry. To wszystko było w drugim meczu grupy B w Szczecinie. Siatkarze Niemiec po tie-breaku pokonali Włochów 3:2 (25:22, 21:25, 19:25, 25:19, 15:8).

Ten mecz na długo przed rozpoczęciem mistrzostw elektryzował publiczność szczecińską. Liczono na to, że zza pobliskiej zachodniej granicy na rozgrywki ściągnie spora grupa kibiców niemieckich. Ostatecznie nie było ich jednak zbyt wielu. Za to na trybunach niemal całkowicie wypełnionej Azoty Areny sporo było włoskich flag, a i polska publiczność zdawała się w większości dopingować Włochów. Spotkanie odbywało się jednak w atmosferze siatkarskiego święta.

Trener reprezentacji Italii Gainlorenzo Blengini przed rozpoczęciem turnieju twierdził, że dla niego faworytem mistrzostw jest Francja. „My chcemy pokazać się z jak najlepszej strony, ale zespół jest w przebudowie. Gra sporo młodych zawodników. Celem dla tej reprezentacji są igrzyska olimpijskie w Tokio” – mówił.

Mimo tego jego siatkarze bardzo chcieli wygrać premierowe spotkanie. Mecz zaczął się jednak od wygranego seta przez Niemców. Przez cały czas drużyny grały punkt za punkt, ale gdy przyszło do końcówki, trener Niemców Andrea Gianni wpuścił na zagrywkę Jana Zimmermanna i Simona Hirscha, którzy asami przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Druga partia do złudzenia przypominała pierwszą, ale tylko do stanu po 19. Końcówka należała do Włochów, a szczególnie Luki Vettoriego, który raz po raz atakami zapewnił decydujące punkty swej ekipie.

W trzecim secie zespół trenera Blenginiego wypracował sobie czteropunktową przewagę już przed pierwszą przerwą techniczną (8:4) i pilnował jej do końca. Dwa ostatnie ciosy zadał z lewego skrzydła Oleg Antonow.

Niemcy jednak się przebudzili i po kolejnym secie wyrównali stan meczu. W ataku niemieckim brylował Georg Grozer, a na siatce wspierał go Tobias Krick. Tie-break był popisem drużyny niemieckiej, która od stanu 8:7 pozwoliła rywalom do końca meczu wygrać już tylko jedną akcję.

(PAP)

REKLAMA

2091276516 views

REKLAMA

2091276820 views

REKLAMA

2093073280 views

REKLAMA

2091277102 views

REKLAMA

2091277260 views

REKLAMA

2091277407 views