0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportMatt Nagy trenerem Bears. Nowa szansa i kolejne wyzwanie

Matt Nagy trenerem Bears. Nowa szansa i kolejne wyzwanie

-

Matt Nagy: zawsze uważałem się za lidera, przywódcę ludzi i mam pewność, że dobrze czuję się w tej roli fot.Facebook

Futboliści Chicago Bears nie musieli długo czekać na nowego trenera. Tydzień po zwolnieniu Johna Foxa stery zespołu przejął 39-letni Matt Nagy, będący przez ostatnie dwa lata koordynatorem ofensywy Kansas City Chiefs. Zostało przed nim postawione zadanie pełnego wykorzystania potencjału rozgrywającego Mitchella Trubisky’ego i zmazanie fatalnych statystyk zespołu z ostatnich trzech sezonów.

Poszukiwania nowego szkoleniowca zakończyły się w ekspresowym tempie. W ciągu pięciu dni dyrektor generalny Bears Ryan Pace rozmawiał z pracującym z rozgrywającymi Philadelphia Eagles Johnem DeFilippo, z koordynatorem ofensywy Minnesoty Vikings Patem Shurmurem i New England – Joshem McDanielsem, koordynatorem defensywy Minnesoty George’em Edwardsem i Chicago Bears – Vicem Fangio. Do drugiego etapu przesłuchań już nie doszło. W niedzielę rano w Kansas City Pace spotkał się z Nagym i następnego dnia zatrudnił go jako 16 trenera w historii Bears.

REKLAMA

39-letni Nagy spędził ostatnie dziesięć sezonów w NFL, wszystkie pod opieką Andy’ego Reida w Eagles i Chiefs. W Filadelfii rozpoczął pracę jako stażysta, później został asystentem trenera, by przez dwa kolejne lata być koordynatorem ofensywy. W Kansas City, zanim przejął odpowiedzialność za ofensywę, był trenerem rozgrywających.

Był chwalony za pracę z Alexem Smithem. Dwunastoletni weteran mógł pochwalić się w tym sezonie ratingiem na poziomie 104,7, 4042 jardami, 26 przyłożeniami i tylko pięcioma stratami. Pod kierunkiem Nagy’ego ofensywa Chiefs zajęła piąte miejsce w NFL. Zespół z dorobkiem 10 zwycięstw i 6 porażek zdobył mistrzostwo AFC West Division. Wprawdzie nie przebrnął pierwszej rundy play-off, ulegając 21:22 Tennessee Titans, ale nabyte doświadczenie pomoże mu w jego nowej roli pierwszego trenera.

Obecność w zespole Mitchella Trubisky’ego niewątpliwie była zachętą do zaakceptowania oferty Bears, ale Nagy zastrzega, że nie będzie on jego jedynym faworytem. Zapewnia, że dokona oceny każdego gracza i każdemu poświęci tyle samo pracy. Jednak choć powtarza, że jest to gra zespołowa i wszyscy w drużynie są tak samo ważni jak rozgrywający, to z pewnością Trubisky zaważył na tym, że znalazł się w Chicago.

Potok komplementów

– To naprawdę wspaniałe uczucie, gdy spotykasz osobę i wszystko klika, wszystko razem się wznosi – powiedział Pace na wtorkowej konferencji prasowej w Halas Hall. – Matt jest pasjonatem futbolu, sprawdzonym liderem, zwycięzcą, inteligentnym, innowacyjnym, silnym – dodał dyrektor generalny Bears.

Przemawiając do mediów po raz pierwszy jako trener Bears, Nagy wzbudził zaufanie swoją pasją, szczerością i poczuciem humoru. – To wszystko spłynęło na mnie tak nagle, ale bycie tutaj jest dla mnie wyjątkowym zaszczytem i spełnieniem marzeń – stwierdził.

Nagy przyznał, że poczuł natychmiastowy związek z Pace i chce pomóc mu w odwróceniu zespołu, który był na ostatnim miejscu w NFC North w czterech ostatnich sezonach. – Jedną z rzeczy, które zauważyłem od razu, jest zrozumienie, jak łatwe i silne będzie partnerstwo z Ryanem. Zbudujemy zespół rywalizujący, a na koniec będziemy mogli spojrzeć każdemu w oczy, szanować się i uśmiechać – zapewnił.

– Zawsze uważałem się za lidera, przywódcę i mam pewność, że dobrze czuję się w tej roli – dodał Nagy. – Nigdy nie wiesz, jak to smakuje, dopóki tego nie skosztujesz. Nigdy nie czułem, jak to jest być trenerem rozgrywających, a później koordynatorem ofensywy, dopóki tego nie zrobiłem. Praca z Bears będzie dla mnie nową szansą i kolejnym wyzwaniem. Mam świadomość, że będą wzloty i upadki, ale wiem, że jestem w stanie je zrozumieć i podczas rozmów z Ryanem będę go przekonywać, by spojrzał na to w ten czy w inny sposób. Zamierzam się rozwijać i to jest piękna część bycia w tym miejscu – zakończył nowy szkoleniowiec Bears.

Nagy dostał za zadanie wypolerowanie Trubisky’ego i wykorzystanie jego największych atutów – silnej ręki i szybkości. Jeżeli to mu się uda, to zamieni trend porażek na wygrane oraz ocali swoją pozycję, zapewniając przy okazji długą przyszłość Pace’owi, który jest architektem sprowadzenia do Wietrznego Miasta najpierw Trubisky’ego, a w miniony poniedziałek jego samego.

Dariusz Cisowski

REKLAMA

2091335608 views

REKLAMA

2091335907 views

REKLAMA

2093132366 views

REKLAMA

2091336188 views

REKLAMA

2091336334 views

REKLAMA

2091336478 views