0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportMajdan: mistrzem będzie Legia lub Piast

Majdan: mistrzem będzie Legia lub Piast

-

fot.Facebook
Piast w rundzie jesiennej pokazał się w meczu z Legią na Łazienkowskiej z jak najlepszej strony fot.Facebook

Były piłkarz reprezentacji Polski Radosław Majdan uważa, że mistrzem kraju w obecnym sezonie zostanie Legia lub Piast. Jak dodał, po stronie warszawskiego zespołu są rutyna i doświadczenie, zaś atutem gliwickiej drużyny jest m.in. bezkompromisowość.

Po 52 dniach bez ligowych meczów ekstraklasa wznawia w piątek rozgrywki. Po 21 kolejkach (sześć „wiosennych” rozegrano pod koniec jesieni) sensacyjnym liderem jest Piast, który zgromadził 45 punktów. O pięć mniej ma wicemistrz kraju Legia, a kolejne ekipy – Cracovia i Pogoń Szczecin – po 36.

REKLAMA

Zimą najaktywniejsza na rynku transferowym była Legia. Stołeczny klub wypożyczył z FK Krasnodar obrońcę reprezentacji Polski Artura Jędrzejczyka. Z Lechii Gdańsk sprowadził innego kadrowicza Ariela Borysiuka (grał już przy Łazienkowskiej w latach 2007-2011), a z VfB Stuttgart – występującego na lewej stronie Adama Hlouska, siedmiokrotnego reprezentanta Czech. Bohaterem najgłośniejszego transferu był jednak Kasper Hamalainen. Fin nie przedłużył kontraktu z Lechem i podpisał umowę z Legią.

– Pierwsze tegoroczne kolejki pokażą, które kluby trafiły z transferami. W przeszłości wydawało mi się, że królem polowania była Lechia Gdańsk, a później okazało się, że pozycja w tabeli i dyspozycja piłkarzy tego nie potwierdziły. Ale oczywiście patrząc na potencjał sprowadzanych graczy, na pewno Legia poczyniła najgłośniejsze transfery. Wspomnę również o Pogoni Szczecin. Wprawdzie nie dokonała wielu transferów, ale sprowadziła Adama Gyurcso. Zobaczymy, jak się zaprezentuje ten pomocnik. Nemanja Nikolic z Legii pokazał, jak świetnie mogą spisywać się u nas reprezentanci Węgier – powiedział Majdan, były piłkarz m.in. Pogoni, Wisły Kraków i Polonii Warszawa.

Obecny dyrektor ds. marketingu Polonii, dwukrotny mistrz Polski z Wisłą (2004, 2005), jest również ciekawy postawy Piasta.

– W jesiennym meczu z Legią na Łazienkowskiej pokazał, że nieprzypadkowo jest na pierwszym miejscu. To wybiegana drużyna, dobrze ułożona taktycznie, mająca świadomego trenera Radoslava Latala, który nie zachłystuje się pozycją lidera. Cały czas tonuje nastroje, wiedząc, że do końca jeszcze długa droga. Ale piłkarze Piasta naprawdę dobrze grają w piłkę, fajnie się ich ogląda. Są poukładani na boisku, odważni. Każdy robi to, co do niego należy. Popełniają najmniej błędów. Zbierają żniwo swojego zaangażowania i pracy na treningach – podkreślił Majdan.

Czy pięć punktów przewagi nad Legią wystarczy, aby Piast został sensacyjnym mistrzem Polski?

– Najtrudniejszym okresem w ekstraklasie jest ostatni miesiąc, może dwa, gdy już widzi się te złote medale na szyjach. Ze względów mentalnych to jednak bardzo ciężki moment. Drużyny takie jak Legia są zaznajomione ze stresem. Pamiętam, jak grałem w Wiśle – często zdobywaliśmy mistrzostwo, bo inne drużyny, nawet jeśli mogłyby nawiązać walkę, nie wytrzymywały psychicznie presji. Podsumowując – rutyna może być przewagą Legii, natomiast bezkompromisowość i taka piłkarska prawda to z kolei siła Piasta. Jestem ogromnie ciekawy, co z tego zderzenia wyjdzie. Bo nie ma co ukrywać, że mistrzem zostanie Legia lub Piast. Nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek mógł im zagrozić – stwierdził były reprezentant Polski, uczestnik mistrzostw świata 2002.

A na którym miejscu zakończy sezon broniący trofeum Lech, obecnie szósty w tabeli?

– Brak Hamalainena to duża strata, odszedł również Barry Douglas. Zobaczymy, jak wkomponują się nowi gracze. Swoją drogą i tak uważam, że za to, jak lechici podnieśli się w drugiej części rundy jesiennej, należy im się duży szacunek. Nawet jeżeli nie zajmą pierwszego czy drugiego miejsca, ale zagrają w europejskich pucharach – z racji ligi czy Pucharu Polski – ten sezon będzie dla nich wielką sprawą. Zostanie uratowany po tym, jak bardzo im nie szło na początku – podkreślił Majdan.

Jednym z pozytywnych zaskoczeń rundy jesiennej była postawa czwartej w tabeli Pogoni, doskonale znanej byłemu bramkarzowi.

– Zawsze przyglądam się temu zespołowi. Chciałbym, żeby zagrał w europejskich pucharach. Trwają rozmowy dotyczące nowego stadionu. Potencjał w Szczecinie jest olbrzymi, dużo ludzi chodzi na mecze. Nowy stadion by się przydał. Na obecnym jeszcze ja grałem, a skończyłem już dość dawno przygodę z piłką – przypomniał 43-letni Majdan.

Bardzo ciasno jest w dolnej części tabeli. Ostatnie Podbeskidzie Bielsko-Biała (21 pkt) i ósmą Jagiellonię Białystok dzielą tylko cztery punkty. W drugiej połowie tabeli dość niespodziewanie znalazły się Wisła, Śląsk Wrocław i Lechia. Przedostatnią pozycję zajmuje Górnik Zabrze (21 pkt), który jednak pod wodzą Leszka Ojrzyńskiego wyraźnie odżył w końcówce jesieni.

– Myślę, że zabrzanie nie spadną, z takim trenerem, charakterem i potencjałem kibiców. Owszem, raz taki spadek mógł się zdarzyć, zresztą my przybiliśmy gwóźdź do ich trumny, gdy wygraliśmy z Polonią Warszawa w ostatniej kolejce w maju 2009 roku, ale dzisiaj Górnik jest drużyną, która – myślę – spokojnie da sobie radę. I zrobi to wcześniej niż w ostatniej kolejce – stwierdził były bramkarz reprezentacji Polski.

Jak dodał, nie wierzy również w degradację Wisły.

– Nie stawiałbym na to, że krakowanie spadną z ligi. Jestem natomiast ciekawy, jak poradzi sobie Śląsk. Ten zespół jakby nagle rozsypał się od środka. Z lekkim przerażeniem patrzę na to, co się dzieje w tym klubie. Na tę niemoc. Lech potrafił poradzić sobie z kryzysem, natomiast Śląsk wciąż jest daleko w tabeli. Na szczęście dla wrocławian nadszedł koniec rundy i mieli zimę, żeby się odbudować. Przyszedł trener Romuald Szukiełowicz. Znając tego szkoleniowca, doda charakteru drużynie. Na tym Śląsk powinien się opierać, na walce i determinacji – podkreślił Majdan.

Jak dodał, ciężko w walce o utrzymanie może być Podbeskidziu i Termalice Bruk-Bet Nieciecza.

– Uważam, że Podbeskidzie, przy całej sympatii do tego klubu za zaangażowanie i walkę, jest drużyną, która będzie bardzo mocno broniła się przed spadkiem. I tak naprawdę nie wiem, czy jej się uda. Beniaminek z Niecieczy też może być zaangażowany do końca w walkę o utrzymanie. Zostało trochę meczów, a ten zespół nie ma doświadczenia w ekstraklasie. Zobaczymy, czy nie zabraknie mu rutyny ligowej. Nie wyobrażam sobie, żeby Górnik, Śląsk czy Wisła spadły, aczkolwiek w piłce nie ma nic na pewno. Jeśli ktoś nie potwierdza na boisku zaangażowania i formy sportowej, wtedy utrzymują się teoretycznie słabsze, mniejsze kluby, a spadają te większe – zakończył Majdan.

(PAP)

REKLAMA

2091284438 views

REKLAMA

2091284737 views

REKLAMA

2093081197 views

REKLAMA

2091285021 views

REKLAMA

2091285168 views

REKLAMA

2091285314 views