0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportLM piłkarzy ręcznych – czwarta porażka VIVE. PSG za mocne

LM piłkarzy ręcznych – czwarta porażka VIVE. PSG za mocne

-

Piłkarze ręczni Vive nie dali rady osłabionym PSG fot.Piotr Polak/EPA-EFE/REX/Shutterstock

Piłkarze ręczni PGE VIVE Kielce przegrali we własnej hali z Paris Saint-Germain 29:30 (11:15) w meczu dziewiątej kolejki Ligi Mistrzów. To czwarta porażka kieleckiej drużyny w tych rozgrywkach, po której VIVE spadło na piątą pozycję w tabeli grupy B.

PGE VIVE Kielce: Sławomir Szmal, Filip Ivic – Michał Jurecki 5, Alex Dujshebaev 4, Mateusz Kus 2, Julen Aginagalde 5, Karol Bielecki 2, Mateusz Jachlewski 1, Manuel Strlek 3, Blaz Janc 4, Krzysztof Lijewski, Mariusz Jurkiewicz, Uros Zorman, Marko Mamic, Dean Bombac 3, Darko Djukic.

REKLAMA

Paris Saint-Germain: Thierry Omeyer, Rodrigo Corrales – Uwe Gensheimer 8, Henrik Mollgard 2, Luka Stepancic, Adama Keita, Sander Sagosen 3, Benoit Kounkoud 1, Jovo Domjanovic, Nedim Remili 2, Edouard Kempf, Mikkel Hansen 5, Daniel Narcisse 2, Jesper Nielsen, Nikola Karabatic 7, Dylan Nahi.

Mistrzowie Francji przyjechali do stolicy regionu świętokrzyskiego bez Luca Abalo i Luki Karabatica, ale z Danielem Narcissem, który nie zagrał w pierwszym spotkaniu tych drużyn trzy tygodnie temu w Paryżu. W kadrze VIVE na ten mecz po blisko dwumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją znalazł się ponownie chorwacki bramkarz Filip Ivic.

Początek spotkania w Hali Legionów był niezwykle wyrównany, a wynik najczęściej oscylował wokół remisu. Na pierwsze prowadzenie gospodarze wyszli w dziewiątej minucie po trafieniu Alexa Dujshebaeva (4:3). Zespół francuski grał twardo i agresywnie w obronie, często przekraczając przepisy. Już w pierwszym kwadransie PSG miało na swoim koncie cztery dwuminutowe wykluczenia, a dwa razy na ławkę kar powędrował Mikkel Hansen.

Kielczanie nie potrafili jednak wykorzystać gry w przewadze, byli bardzo nieskuteczni w ataku. Skuteczność nie zawodziła natomiast gości, którzy w 15. min po bramce Nikoli Karabatica prowadzili 8:6. Chwilę później rzutu karnego nie wykorzystał Karol Bielecki. Natomiast z linii siedmiu metrów nie pomylił się Uwe Gensheimer, podwyższając prowadzenie swojej drużyny do trzech trafień (9:6 w 17. min).

W szeregach PSG świetną partię rozgrywał Thierry Omeyer, broniąc w nieprawdopodobnych sytuacjach. Widząc to trener VIVE Tałant Dujszebajew w 20. min poprosił o czas przy wyniku 7:10. Niewiele to pomogło, bo po wznowieniu gry Sławomira Szmala pokonał Karabatic i lider grupy B prowadził już 11:7. Dopiero teraz kielczanie zagrali skuteczniej w ataku. W 22. min Omeyera pokonał Blaz Janc i przewaga zespołu trenera Zvonimira Serdarusica stopniała do dwóch goli – 11:9.

Drużyna z Paryża szybko wróciła do równowagi. Po trzech bramkach z rzędu PSG w 27. min prowadziło już 14:9. Na przerwę mistrzowie Francji schodzili wygrywając 15:11. Duża w tym zasługa Omeyera, który w pierwszych 30 minutach bronił z 50 procentową skutecznością. Dla porównania Szmal miał zaledwie 6 procent skutecznych obron.

Tuż po przerwie swoją siódmą bramkę w tym meczu zdobył Karabatic, na którego kielczanie nie mogli znaleźć sposobu. Minutę później karnego nie wykorzystał Mateusz Kus. Goście odpowiedzieli trafieniem Hansena, po którym prowadzili już 17:12 (34. min).

Mimo trudnej sytuacji, mistrzowie Polski nie zamierzali składać broni. Trzy minuty później bramkę z koła zdobył Aginagalde i przewaga PSG stopniała do trzech trafień. W kolejnej akcji świetną interwencją popisał się Szmal, a kontrę VIVE wykończył Michał Jurecki (16:18).

Dobrą grę kieleckiego zespołu przerwały dopiero wykluczenia. Od 40. min gospodarze przez 240 sekund grali w osłabieniu (kary dla Krzysztofa Lijewskiego i Aginagalde). Grając w przewadze mistrzowie Francji podwyższyli prowadzenie. W 43. min popularnego „Kasę” pokonał Gensheimer i było już 22:18 dla PSG.

Ekipa trenera Dujszebajewa jeszcze raz poderwała się do walki. Kwadrans przed zakończeniem meczu Omeyera pokonał starszy syn trenera VIVE i zespół z Kielc przegrywał tylko dwoma bramkami – 20:22. W 48. min czerwoną kartkę za faul na Blazie Jancu otrzymał Nikola Karabatic. W kolejnej akcji słoweński skrzydłowy pokonał Omeyera i drużyna z Kielc złapała kontakt z rywalem, przegrywając tylko 22:23.

Minutę później trzecią dwuminutową karę otrzymał Henrik Mollgard. Wykorzystując grę w podwójnej przewadze VIVE doprowadziło do remisu w 49. min (23:23), po karnym wykorzystanym przez Bieleckiego.

Gospodarze poszli za ciosem i 60 sekund później już prowadzili po trafieniu Dujshebaeva. Radość kieleckich kibiców nie trwała długo, bo po kolejnych dwóch minutach wygrywali już rywale (25:24 po trafieniu Sandera Sagosena). Kielczanie popełnili błąd w ataku, a prowadzenie PSG podwyższył Hansen.

W 56. min sytuacja kielczan stała się jeszcze trudniejsza. Po kontrze wykorzystanej przez Mollgarda było już 28:25 dla gości. Polski zespół ambitnie grał do końca, ale nie zdołał już odwrócić losów pojedynku, zmniejszając tylko straty. Ostatecznie piłkarze ręczni PGE VIVE Kielce przegrali z Paris Saint-Germain 29:30.

(PAP)

REKLAMA

2091219542 views

REKLAMA

2091219841 views

REKLAMA

2093016300 views

REKLAMA

2091220123 views

REKLAMA

2091220270 views

REKLAMA

2091220414 views