0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportLiga niemiecka - rekord Lewandowskiego, wymęczona wygrana Bayernu

Liga niemiecka – rekord Lewandowskiego, wymęczona wygrana Bayernu

-

Robert Lewandowski do historycznego osiągnięcia musiał czekać do 79 minuty meczu Bayernu z Paderbornem fot.Sascha Steinbach/EPA-EFE/REX/Shutterstock

Robert Lewandowski został pierwszym piłkarzem w historii Bundesligi, który w pierwszych sześciu kolejkach sezonu zdobył 10 goli. M.in. dzięki trafieniu Polaka Bayern Monachium wygrał na wyjeździe z beniaminkiem Paderbornem 3:2 i po porażce RB Lipsk objął prowadzenie w tabeli.

Lewandowski na początku sezonu imponuje skutecznością w klubie, gdyż do 10 goli w niemieckiej ekstraklasy dołożył po jednym w Lidze Mistrzów oraz Pucharze Niemiec.

REKLAMA

W historii Bundesligi utworzonej w 1963 roku żadnemu z zawodników nie udało się uzyskać dwucyfrowej liczby bramek w sześciu pierwszych kolejkach, choć blisko tego osiągnięcia byli tak świetni snajperzy, jak Gerd Mueller i Jupp Heynckes.

Polak na historyczne osiągnięcie musiał czekać do 79. minuty sobotniego spotkania. Wtedy wyprzedził obrońcę gospodarzy, doszedł do podania z głębi pola i w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza Paderbornu. Chwilę później opuścił boisko, zmieniony przez Thomasa Muellera.

Był to gol na 3:1, a później obrońcy tytułu stracili jeszcze jednego gola i do ostatnich sekund nie byli pewni wygranej. Wcześniej pierwsze trafienie w barwach zespołu z Bawarii odnotował Brazylijczyk Philippe Coutinho. Jednak goście mieli spore problemy z ambitnie walczącym beniaminkiem.

To o tyle zaskakujące, że gospodarze dotychczas zdobyli jeden punkt i zamykają tabelę, ponadto dwa wcześniejsze spotkania tych drużyn w ekstraklasie zakończyły się wygranymi Bayernu 6:0 i 4:0, a Lewandowski zdobył w nich trzy gole. W ubiegłym roku zmierzyły się z kolei w ćwierćfinale Pucharu Niemiec i Bawarczycy ponownie zaaplikowali ówczesnemu drugoligowcowi sześć bramek, z których jedną uzyskał kapitan biało-czerwonych. Ogólny bilans po sobotnim meczu to 19 zwycięstw monachijczyków i trzy remisy.

Choć wymęczony, to jednak sukces gości miał podwójny wymiar. Zespół trenera Niko Kovaca został bowiem liderem, a wszystko za sprawą pierwszej w sezonie porażki RB Lipsk – z Schalke 04 Gelsenkirchen 1:3.

Prowadzona od tego sezonu przez Juliana Nagelsmanna drużyna spod znaku czerwonego byka w poprzednich pięciu kolejkach straciła tylko dwa punkty, remisując w poprzednim występie przed własną publicznością z Bayernem Monachium 1:1, a od zwycięstwa zaczęła również udział w Lidze Mistrzów (2:1 nad Benfiką Lizbona). Trener jednak przestrzegał przed rywalem z Zagłębia Ruhry, który w poprzednim sezonie bronił się przed spadkiem.

„To całkiem inna drużyna niż jeszcze niedawno. Zrobiła olbrzymi postęp. Ma jasno określony cel – grać atrakcyjnie, a jednocześnie skutecznie i udaje się jej to realizować” – chwalił sobotniego przeciwnika Nagelsmann.

Miał rację, bo Schalke niczym rasowy bokser wypunktowało gospodarzy. Goście już do przerwy prowadzili 2:0 po golach senegalskiego obrońcy Salifa Sane i Marokańczyka Amine Harita. Po przerwie Walijczyk Rabbi Matondo podwyższył na 3:0 i dopiero w końcówce Szwed Emil Forsberg zmniejszył straty zespołu z Lipska. Na więcej nie było go jednak stać.

Schalke po tym zwycięstwie, czwartym ligowym z rzędu, zrównało się z RB punktami i awansowało na trzecią pozycję. Po 13 mają też Bayer Leverkusen (3:0 z FC Augsburg) i Borussia Moenchengladbach (3:0 z Hoffenheim). Cała czwórka traci jeden do Bayernu.

(PAP)

REKLAMA

2091303733 views

REKLAMA

2091304032 views

REKLAMA

2093100491 views

REKLAMA

2091304313 views

REKLAMA

2091304459 views

REKLAMA

2091304603 views