0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportG. Majchrzak: w PRL sportowcy nie byli dobrymi kandydatami na agentów SB

G. Majchrzak: w PRL sportowcy nie byli dobrymi kandydatami na agentów SB

-

Kazimierz Deyna był jednym z niepokornych wobec reżimu piłkarzy fot.Facebook

W latach PRL sportowcy, w tym piłkarze, nie byli dobrymi kandydatami na agentów SB – ocenił historyk dr Grzegorz Majchrzak, którego książka „Tajna historia futbolu. Służby, afery i skandale” miała promocję we wtorek wieczorem w Warszawie.

„Piłka nożna, tak jak i cały sport, po wojnie dosyć szybko został spacyfikowany, a władze nad nią przejęli ludzie, którzy chluby nam nie przynoszą. Kolejnymi prezesami polskiej piłki nożnej byli m.in. generałowie Ludowego Wojska Polskiego, a wcześniej Armii Czerwonej (…). O losach piłkarzy decydowali między innymi Czesław Kiszczak czy Wojciech Jaruzelski, który osobiście – według WSW (Wojskowa Służba Wewnętrzna) – miał dymisjonować do szeregowca Kazimierza Deynę” – powiedział na spotkaniu Majchrzak, przypominając też, że w PRL-u piłka nożna, jak i inne dyscypliny sportowe, były narzędziem propagandy.

REKLAMA

Historyk zaznaczył jednak, że mimo iż niektórzy piłkarze byli traktowani przez UB czy SB jako ich współpracownicy, to jednak generalnie niechętnie podejmowali oni współpracę z organami bezpieczeństwa państwa. „Sportowcy nie byli dobrymi kandydatami na agentów Służby Bezpieczeństwa, nie byli osobami, które chętnie współpracowały i chętnie donosiły na kolegów, wręcz przeciwnie – możemy mówić o dużej solidarności środowiskowej” – podkreślił Majchrzak.

Wśród piłkarzy – w ocenie historyka – negatywnym w sensie etycznym zjawiskiem okazało się to, że byli oni na etatach np. ZOMO (Zmotoryzowane Odwody Milicji Obywatelskiej), które brutalnie umacniały dyktaturę PRL-u. Zjawisko to, które dotyczyło m.in. Wisły Kraków i Gwardii Warszawa, polegało na tym, że piłkarze grali na milicyjnych etatach. „Im nie przeszkadzało to, że są formalnie zomowcami, którzy w latach 80. w Polsce byli jedną z najbardziej znienawidzonych formacji” – mówił historyk. Przypomniał przy tym, że w Polsce Ludowej „czystą fikcją” było to, że sport uprawiany był bezinteresownie.

W książce Grzegorza Majchrzaka, opracowanej m.in. na podstawie nieznanych wcześniej materiałów archiwalnych z IPN, opisane zostały relacje świata polskiego futbolu i władz PRL, zwłaszcza aparatu bezpieczeństwa. Okazuje się m.in., że polską piłką nożną zajmowały się służby cywilne jak SB, jak również służby wojskowe – Informacja Wojskowa czy WSW.

Publikacja liczy 19 części, przedstawiających konkretne historie – np. niepokornych wobec reżimu piłkarzy jak Kazimierz Deyna czy Robert Gadocha czy też Marek Leśniak, któremu udało się oszukać SB i wyjechać na Zachód.

Autor przypomina też najgłośniejszą aferę peerelowskiej piłki nożnej, czyli historię tzw. bandy czworga: Józefa Młynarczyka, Zbigniewa Bońka, Stanisława Terleckiego i Władysława Żmudy. Pod koniec 1980 r. po wypadkach na lotnisku na Okęciu (z alkoholem w tle) ci czołowi polscy zawodnicy zostali zdyskwalifikowani przez władze PZPN na okres od 8 do 12 miesięcy. Wśród hipotez pojawia się i ta, zgodnie z którą afera ta została zorganizowana przez SB.

Książkę „Tajna historia futbolu. Służby, afery i skandale” opublikowało Wydawnictwo Fronda.

„Sport był oczkiem w głowie władz PRL, a piłka nożna miała służyć za opium dla mas. Rozgrywki ligowe, transfery, wyjazdy zagraniczne i wypłaty w prawdziwych dolarach przyciągały kombinatorów. Nad wszystkim sprawowała czujną opiekę wszechobecna bezpieka – werbowała współpracowników, utrącała gwiazdy, szpiegowała i mąciła na zlecenie konkurencyjnych frakcji partii komunistycznej” – przypomnieli wydawcy książki. „Historia polskiego futbolu to nie tylko złoty medal olimpijski i dwukrotnie trzecie miejsce na mistrzostwach świata – to także podsłuchy, prowokacje i afery obyczajowe” – dodali.

Dr Grzegorz Majchrzak, historyk i autor wielu publikacji naukowych i popularnonaukowych, pracuje w Biurze Badań Historycznych IPN (w latach 2000–15 był pracownikiem Biura Edukacji Publicznej IPN). W swojej pracy naukowej zajmuje się m.in. dziejami aparatu represji i opozycji demokratycznej w PRL, w tym przede wszystkim NSZZ „Solidarność”, stanu wojennego i funkcjonowania mediów (głównie Telewizji Polskiej i Polskiego Radia) przed 1989 r. (PAP)

REKLAMA

2091204826 views

REKLAMA

2091205125 views

REKLAMA

2093001584 views

REKLAMA

2091205406 views

REKLAMA

2091205552 views

REKLAMA

2091205696 views