0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportEkstraklasa piłkarska - wygrana Wisły, coraz trudniejsza sytuacja Podbeskidzia

Ekstraklasa piłkarska – wygrana Wisły, coraz trudniejsza sytuacja Podbeskidzia

-

 

Paweł Brożek w meczu z Jagiellonią zdobył 131. bramkę w ekstraklasie i 13 w tym sezonie fot.Facebook
Paweł Brożek w meczu z Jagiellonią zdobył swoją 131. bramkę w ekstraklasie i 13 w tym sezonie fot.Facebook

Piłkarze Wisły Kraków pokonali na swoim stadionie Jagiellonię Białystok 1:0 po golu Pawła Brożka. W drugim piątkowym meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała szczęśliwie zremisowało 1:1 z Koroną Kielce i jest coraz bliżej degradacji do pierwszej ligi.

REKLAMA

Wiślacy objęli prowadzenie w 25 minucie. Po źle wykonanym rzucie rożnym przez Jagiellonię krakowianie wyprowadzili kontrę. Nieopodal pola karnego rywala Patryk Małecki otrzymał piłkę od Rafała Boguskiego. Po dośrodkowaniu tego pierwszego Paweł Brożek popisał się celną „główką”. Była to jego 131 bramka w ekstraklasie i 13 w tym sezonie.

Jeszcze w pierwszej połowie Jagiellonia miała bardzo dobrą okazję do wyrównania, ale Przemysław Frankowski mając przed sobą tylko Michał Miśkiewicza uderzył tak, że golkiper zdołał odbić piłkę na aut (32. minuta).

Dziesięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy Łukasz Burliga miał świetną okazję do zdobycia gola, ale z ośmiu metrów posłał piłkę ponad bramką.

W 33. min mecz przerwano, gdyż kontuzji doznał sędzia Jarosław Przybył. Po kilku minutach zmienił go Tomasz Wajda, który do tego momentu pełnił funkcję arbitra technicznego.

Przed spotkaniem zaprezentowano zespół koszykarek Wisły Can-Pack Kraków, który kilka dni temu, po raz 25. wywalczył tytuł mistrza Polski.

Podbeskidzie Bielsko-Biała rozpoczęło mecz cofnięte. „Górale” czekali na okazję do kontry, ale w pierwszej połowie praktycznie nie zagrozili Koronie. Przedzierali się skrzydłami, aktywny był Adam Mójta, ale defensorzy gości nie pozwalali, by znajdujący się na szpicy Robert Demjan mógł się wykazać.

Korona znacznie dłużej utrzymywała się przy piłce i tworzyła groźne sytuacje. Już w 8. minucie po rzucie rożnym minimalnie nad poprzeczką przemknęła piłka po główce Radka Dejmka. W 20. min tuż przed polem karnym Kamil Sylwestrzak wyłuskał piłkę spod nóg Kohei Kato i zagrał do Łukasza Sekulskiego. Po jego strzale futbolówka otarła się o nogę Jozefa Piacka i wyszła poza boisko.

„Złocisto-krwiści” udokumentowali przewagę bramką na dwie minuty przed końcem pierwszej części. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego defensywa bielszczan stała jak zaczarowana, a kielczanie ostrzeliwali bramkę, w której dwoił się i troił Emilijus Zubas. Skapitulował dopiero po trzecim strzale. Zdobywcą gola został Łukasz Sekulski.

W drugiej połowie „Górale” przyspieszyli, ale dopiero w 54. min oddali pierwszy celny strzał. Sześć minut później zakotłowało się pod bramką Korony, ale strzał Katy zablokował bezbłędny w defensywie Elhadji Pape Diaw.

Korona w 66. min mogła podwyższyć. Po szybko wykonanym rzucie wolnym Bartłomiej Pawłowski popędził w stronę pola karnego i zagrał prostopadle do Sierhija Pyłypczuka, który z pierwszej piłki minimalnie chybił.

Podbeskidzie kończyło mecz w osłabieniu. W 82. min Wierietiło po faulu na Nabilu Aankourze zobaczył drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Trzy minuty później Korona miała doskonałą okazję do zdobycia gola. W sytuacji trzech na jednego Vladislavs Gabovs zamiast do pustej bramki trafił w słupek.

W ostatniej akcji meczu Podbeskidzie wyszarpało remis. Po podaniu Zubasa przez całe boisko Jozef Piacek zagrał głową do Pawła Baranowskiego. Piłka po jego uderzeniu i odbiciu od nogi jednego z obrońców wpadła do siatki.

(PAP)

REKLAMA

2091296433 views

REKLAMA

2091296733 views

REKLAMA

2093093194 views

REKLAMA

2091297017 views

REKLAMA

2091297165 views

REKLAMA

2091297309 views