Nowy ranking FIFA, w którym Polska zajmuje dziesiąte miejsce razem z Hiszpanią, zrobił duże wrażenie na rywalu grupowym biało-czerwonych w eliminacjach piłkarskich MŚ 2018 – Danii oraz w innych krajach skandynawskich.
„Na półmetku tych eliminacji należy zwrócić uwagę na miejsce Polski w tym rankingu i przyznać, że pozycja w pierwszej dziesiątce świata robi wrażenie, zwłaszcza że jest zasłużona” – skomentował dziennik „Ekstrabladet”.
Gazeta dodała: „Dla nas 51. miejsce jest najgorszą pozycją w historii naszej piłki, a dla Polski 10. – najlepszą”.
Portal „Tipsbladet.dk” zwrócił uwagę na fakt, że „podczas kiedy Polska weszła przebojem do pierwszej dziesiątki świata, to Dania systematycznie spadając opuściła już nawet piątą. Nie jest to przypadek, ponieważ inne drużyny naszego regionu pogrążyły się jeszcze głębiej i w Skandynawii odnotowano więcej historycznych wyników”.
Obecnie ze skandynawskich drużyn najlepsza jest Islandia z 22. miejscem, przed Szwecją – 34. pozycja, lecz już prawdziwy upadek przeżywa Norwegia, która znalazła się na najgorszym w swojej historii, bo 87. miejscu za liczącymi 50 tysięcy mieszkańców Wyspami Owczymi, które uplasowały się siedem pozycji wyżej.
„Historyczna tragedia” wydarzyła się również w Finlandii, która wypadła nawet poza pierwszą setkę świata i znalazła się na aż 108. miejscu, tak niskim, że tylko niektóre media krótko skomentowały ten „żenujący poziom”.
„Dwa razy w historii w 1993 i 1995 roku Norwegia zajmowała w tym rankingu drugie miejsce za Brazylią, lecz teraz wyprzedają nas Kongo, Gabon i Wyspy Zielonego Przylądka” – skomentowała norweska agencja NTB.
Szwedzki portal „svenskafans.com” podkreślił, że „Polska, która od ponad roku gra systematycznie i regularnie świetny futbol, teraz dumnie zaparkowała na prestiżowym 10. miejscu, a wystarczy spojrzeć jak ten ranking wyglądał przed czterema laty. Było to miejsce numer 78. Tylko pogratulować!”
(PAP)
