0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportCubs - Nationals 0:5 - przekleństwo ósmych odsłon

Cubs – Nationals 0:5 – przekleństwo ósmych odsłon

-

Grand slam Michaela Taylora w ósmej odsłonie rozstrzygnął losy czwartego meczu Cubs z Nationals fot.Tannen Maury/EPA

W czwartym meczu National League Division Series Washington Nationals pokonali na Wrigley Field Chicago Cubs 5:0 i wyrównali stan serii na 2:2. O tym, kto awansuje do finału konferencji, zadecyduje piąty mecz, który zostanie rozegrany w czwartek w Waszyngtonie.

Wszystkie dotychczas rozegrane mecze były wyrównane i zacięte i we wszystkich o ich losach decydowały ósme odsłony.

REKLAMA

W pierwszym spotkaniu po akcji Anthony’ego Rizzo Jon Jay ustalił wynik na 3:0 dla Cubs.

W drugim przy prowadzeniu chicagowian 3:1 najpierw Bryce Harper, a następnie Ryan Zimmerman wyrzucili piłeczkę na trybyny, co skutkowało pięcioma punktami, w konsekwencji czego Nationals objęli prowadzenie 6:3 i nie oddali go już do końca.

Z kolei w trzecim już na Wrigley Field w Chicago, po raz kolejny ósma odsłona miała swoje rozstrzygające pięć minut. Łatwa do złapania piłeczkę odbita przez Rizzo, wylądowała na murawie, mimo że aż trzech zawodników gości stało obok i przypatrywało się jej, jak spada. Za karę przegrali 1:2.

I kiedy wydawało się, że przekleństwo ósmej odsłony przestanie już dręczyć oba zespoły, ta nie dawała za wygraną i w środę ponownie wystąpiła w roli głównej.

Przy prowadzeniu Nationals 1:0, w odsłonie wiadomo jakiej, goście z łatwością zapełnili trzy bazy, co już było sytuacją groźną. Jednak nie z takich w baseballu się wychodzi. Tym razem się nie udało. Michael Taylor wyrzucił piłeczkę na trybuny. Grand slam, premiowany czterema punktami, pierwszy w tej serii, postawił kropkę nad „i”. Wynik 5:0 już nie uległ zmianie.

Bezcenną wartością dla Nationals był w środowy wieczór miotacz Stephen Strasburg. Krytykowany za słaby występ w pierwszym meczu, tym razem stanął na wysokości zadania, jakby chciał po raz kolejny udowodnić, że należy w tym sezonie do wybitnych postaci ligi, a 175 milionów dolarów, na jakie opiewa jego kontrakt, nie są pieniędzmi zmarnowanymi. Grał siedem odsłon i był prawie bezbłędny. Co z tego, że pozwolił odbić piłeczkę Benowi Zobristowi, Willsonowi Contrerasowi j Jasonowi Heywardowi, skoro nie miało to dla Cubs żadnego punktowego przełożenia.

Piąty mecz odbędzie się w czwartek w Waszyngtonie, co sprawia, że gospodarze będą mieli z pewnością korzystniejszą sytuację w przeważeniu szali na swoją stronę. Tylko muszą pamiętać o tym, że miotaczem Cubs tego dnia będzie Kyle Hendricks. W pierwszym meczu poradził on sobie ze Strasburgiem, czemu więc miałby przestraszyć się Maxa Scherzera, który mimo zaledwie trzydniowego odpoczynku będzie miotaczem Nationals.

Dariusz Cisowski

REKLAMA

2091269112 views

REKLAMA

2091269414 views

REKLAMA

2093065876 views

REKLAMA

2091269704 views

REKLAMA

2091269853 views

REKLAMA

2091269998 views